Czy mój dom może być domowym kościołem na 1 strone minimum
LawendowaDziewczynaDlaczego lepiej jest mieć kościół w domu, niż raczej w publicznym budynku?To, gdzie się kościół spotyka jest ważne. Nie jest oczywiście tak ważne jak żywe kamienie, które są razem łączone w kościół, lecz nadal jest ważne. Jestem zadziwiony tym, jak często ludzie, którzy mają w wielu punktach podobne do nas zdanie, boczą się na nacisk jaki kładę na spotkania w domu. Dlaczego tak jest?Jedną z przyczyn, jak sądzę, jest super-duchowość. ,,Niech zorganizowany kościół martwi się o budynki, mówią ci goście, lecz my będziemy troszczyć się o budowanie ciała Chrystusa, a to możemy robić wszędzie, w każdym budynku.'' Brzmi to dobrze, lecz jest całkowicie nierealistyczne.Architekci i konsultanci biznesowi dawno temu zdali sobie sprawę z tego, że budynki i ich wystrój będą wpływały na ludzkie nastroje i ich relacje. Można pomyśleć o przysłowiowym biurku bankiera i krzesełku klienta. Siadając na krześle, biurko masz na wysokości szyi i czujesz się mały i bardzo podrzędny wobec bankiera. Weźmy inny przykład. Przypuśćmy, że chciałbyś się spotkać w bliskiej i intymnej społeczności z twoimi braćmi i siostrami. Idziecie do budynku kościelnego, układacie krzesła w kółko. Nadal stajecie wobec otwartych przestrzeni, które dławią intymność i utrudniają słuchanie. Do tego jeszcze świecą nad głowami zimne fluorescencyjne światła, oraz całe dziesięciolecia nabytych zachowań, z którymi trzeba walczyć. Gdy jesteś w budynku, to zazwyczaj myślisz w sposób instytucjonalny i formalny.Pozwólcie, że zacytuję krytyka, który wierzy w życie kościoła, lecz myśli, że budynek, w którym kościół się spotyka nie jest ważny:"Nie wierzę w to, że odpowiedzią jest odrzucenie "kościelnych budynków" na rzecz "pokojów gościnnych". Spocone koszulki i dżinsy nie są bardziej sprzyjające skutecznemu byciu ze sobą i służbie, niż trój rzędowy garnitur i krawat. Wydaje mi się, że takie propozycje zwyczajnie zamieniają jedną emocjonalną przeszkodę na inną. Dowieść, że nie było "kościelnych budynków" przez pierwszych kilka dziesięcioleci istnienia kościoła nie dowodzi niczego. Nie było również samochodów, telefonów czy komputerów i drukowanej prasy... Czy powinniśmy postrzegać te osiągnięcia jako przeszkody na drodze do rozwoju kościoła? Czy też rzeczywisty problem leży faktycznie w sposobie w jaki używamy tych narzędzi? Jeśli czczony jest kościelny "budynek" bardziej od Tego w imieniu którego się gromadzimy, to coś z pewnością poszło źle. Jeśli zachodzi taki przypadek to sprzedanie budynku i gromadzenie się w gościnnym pokoju niewiele rozwiąże problem. To, czego potrzeba to zmiana serca i umysłu, a nie lokalizacji i otoczenia...Równie łatwo jest mnożyć i utrzymywać fałszywe nauczanie, partyjniactwo, bezzasadne rytuały i duszne tradycje w pokoju gościnnym, jak w kościelnym budynku. Można być również celowo ostentacyjnym w surowych dżinsach i zużytych Reebokach jak i w wyprasowanej marynarce i lakierkach.'' Ostatecznie, budynki uczynione ludzkimi rękoma, nigdy nie były Bożym sposobem na rozpowszechnianie Jego świadectwa! Bóg rozpowszechniał swoje świadectwo przez ciało, krew, kości wierzącego ciała Jezusa Chrystusa. Cała Księga Dziejów Apostolskich potwierdza tą doktrynalną prawdę. Jak bardzo musi to zasmucać serce Boga, gdy ogląda Swoje ciało w nieskutecznych, żydowskich metodach świadczenia: ograniczając: energię, służby i wizje Boga, do budynku. Bożym przykazaniem dla Kościoła jest iść do zgubionych, do ich środowiska, a nie zapraszać ich do gmachów! Musimy pozbyć się mentalności skupionych na sobie budynków i wyjść do prawdziwej służby. lapaj mój referat z reli dostałam za to 5+
Ostatecznie, budynki uczynione ludzkimi rękoma, nigdy nie były Bożym sposobem na rozpowszechnianie Jego świadectwa! Bóg rozpowszechniał swoje świadectwo przez ciało, krew, kości wierzącego ciała Jezusa Chrystusa. Cała Księga Dziejów Apostolskich potwierdza tą doktrynalną prawdę. Jak bardzo musi to zasmucać serce Boga, gdy ogląda Swoje ciało w nieskutecznych, żydowskich metodach świadczenia: ograniczając: energię, służby i wizje Boga, do budynku. Bożym przykazaniem dla Kościoła jest iść do zgubionych, do ich środowiska, a nie zapraszać ich do gmachów! Musimy pozbyć się mentalności skupionych na sobie budynków i wyjść do prawdziwej służby.
lapaj mój referat z reli dostałam za to 5+