Ja osobiście uważam,że chrześcijanin ma prawo bogacenia się oczywiście jeżeli robi to w sposób legalny .Nie okradając innych ani nie urażając nikogo.Myślę,że bogacenie się nie jest rzeczą złą jeżeli robimy to w sposób zgodny z prawem,mając w pełni czyste sumienie.Gdy mamy pieniądze możemy zrobić zakupy,zrobić innym przyjemność,kupić artykuły spożywcze,zabawki dla dziecka i wiele innych rzeczy.Ale możemy też zrobić coś dla siebie kupić perfumy,jakieś ubranie nie zapominając o potrzebach innych naprzykład przekazać 1 % na chore dzieciaki lub też przekazać artykuły odzieżowe,spożywcze,zabawki do domu dziecka lub do schroniska dla bezdomnych .Mając pieniądze możemy zrobić wiele dobrego nie tyko dla siebie ale i dla innych,mniej majętnych od nas ludzi .
Ma takie prawo - nie jest to sprzeczne z żadnym z przykazań. Oczywiście, jeżeli nie stawia bogactwa ponad wszystko, nadal kocha Boga i ludzi, a oprócz tego stara się wykorzystać swoją dobrą sytuację materialną, pomagając biedniejszym, którzy np. nie są w stanie zdobyć potrzebnych pieniędzy.
W Ewangelii Jezus powiedział, że kto chce iść za Nim, niech pozbędzie się całego majątku, niech go rozda ubogim. Nie znaczy to jednak, że człowiek bogaty nie zostanie zbawiony. Chodziło tu bardziej o to, że jeśli ktoś chce wejść do królestwa Bożego, musi być przygotowany na konieczność pozostawienia doczesnych bogactw.
Ja osobiście uważam,że chrześcijanin ma prawo bogacenia się oczywiście jeżeli robi to w sposób legalny .Nie okradając innych ani nie urażając nikogo.Myślę,że bogacenie się nie jest rzeczą złą jeżeli robimy to w sposób zgodny z prawem,mając w pełni czyste sumienie.Gdy mamy pieniądze możemy zrobić zakupy,zrobić innym przyjemność,kupić artykuły spożywcze,zabawki dla dziecka i wiele innych rzeczy.Ale możemy też zrobić coś dla siebie kupić perfumy,jakieś ubranie nie zapominając o potrzebach innych naprzykład przekazać 1 % na chore dzieciaki lub też przekazać artykuły odzieżowe,spożywcze,zabawki do domu dziecka lub do schroniska dla bezdomnych .Mając pieniądze możemy zrobić wiele dobrego nie tyko dla siebie ale i dla innych,mniej majętnych od nas ludzi .
Ma takie prawo - nie jest to sprzeczne z żadnym z przykazań. Oczywiście, jeżeli nie stawia bogactwa ponad wszystko, nadal kocha Boga i ludzi, a oprócz tego stara się wykorzystać swoją dobrą sytuację materialną, pomagając biedniejszym, którzy np. nie są w stanie zdobyć potrzebnych pieniędzy.
W Ewangelii Jezus powiedział, że kto chce iść za Nim, niech pozbędzie się całego majątku, niech go rozda ubogim. Nie znaczy to jednak, że człowiek bogaty nie zostanie zbawiony. Chodziło tu bardziej o to, że jeśli ktoś chce wejść do królestwa Bożego, musi być przygotowany na konieczność pozostawienia doczesnych bogactw.