Zgłoś nadużycie!
Bóg raz odwiedził Sarę i Abrahama. Przyszedł w postaci trzech mężów. Abraham wybiegł im na spotkanie. Jako że było skwarne południe, usiedli w cieniu pod drzewem. Sara w tym czasie była w namiocie, do którego po chwili wpadł Abraham. Prosił, żeby szybko przyrządziła jakąś strawę dla niespodziewanych, niebiańskich gości. Cóż, powiedzenie ‘gość w dom, Bóg w dom’ tym razem wypełniło się dosłownie. Sara czym prędzej przygotowała smakowity posiłek, który Abraham dumnie zaniósł gościom. Jak już sobie goście podjedli, zaczęli rozmawiać z Abrahamem. Sara zaś podsłuchiwała z ukrycia namiotu. Obiecywali Abrahamowi, że za rok będzie miał dziecko. Abraham już wtedy zdrowiem nie tryskał, a Sara nie była pierwszej młodości; podsłuchiwała więc obietnice z niedowierzającym uśmieszkiem na twarzy.
Po skończonym posiłku mężowie wstali i udali się w stronę Sodomy. Abraham poszedł ich odprowadzić. Mężowie mówili, że idą sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak źle w Sodomie, jak ich słuchy do nieba dochodzą. Jasne było, że Sodoma przyzwoitością nie grzeszy. Potem stało się coś niesamowitego. Trzej goście, w których przyszedł Bóg, poszli dalej do Sodomy; Bóg zaś został sam na sam z Abrahamem. To był niesamowity widok. Oto Abraham modlił się do Boga. Z tej modlitwy Abrahama możemy zrozumieć kilka istotnych rzeczy o modlitwie. mam nadzieje że pomogłem :D
4 votes Thanks 5
AguSiiaK12
Bóg żąda od Abrahama- ofary ze swojego syna, Abraham pomimo tego że bardzo kochał swojego syna chciał być posłuszny i złożyć mu żywą ofiare z syna. Abraham jest związany z wielką próbą, na jaką wystawił swego przyjaciela Bóg.Bóg był blisko i obserwował każdy ruch ojca i syna. Czekał, czy Abraham nie odwoła postanowienia, czy wytrwa do końca. Czekał, czy w ostatniej chwili nie ulegnie pokusie miłości do swego dziecka. Dopiero wówczas, gdy Abraham sięgnął po nóż, by zadać śmiertelny cios, odezwał się do niego: "Abrahamie, Abrahamie!", A on rzekł: "Oto jestem". Powiedział mu: "Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś mi nawet twego jedynego syna".
Po skończonym posiłku mężowie wstali i udali się w stronę Sodomy. Abraham poszedł ich odprowadzić. Mężowie mówili, że idą sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak źle w Sodomie, jak ich słuchy do nieba dochodzą. Jasne było, że Sodoma przyzwoitością nie grzeszy. Potem stało się coś niesamowitego. Trzej goście, w których przyszedł Bóg, poszli dalej do Sodomy; Bóg zaś został sam na sam z Abrahamem. To był niesamowity widok. Oto Abraham modlił się do Boga. Z tej modlitwy Abrahama możemy zrozumieć kilka istotnych rzeczy o modlitwie.
mam nadzieje że pomogłem :D