Pisze pracę o 'uczuciach moralnie obojętnych'. To cytat bardzo często pojawiający się w rozmowach z katolikami tłumaczącymi w ten sposób różne zachowania. Chciałabym bardzo dowiedzieć sią, jak filozofia podchodzi do tego tematu. Czy samo hasło wystarczy, jak twierdza niektórzy, czy jednak należy brać wszelkie inne czynniki pod uwagę. Być może nie jest to ciekawy temat, ale liczę na jakieś podpowiedzi, moga byc tytuły pblikacji i wszelkie opinie. Dziękuję
Odpowiedź:
Pisze pracę o 'uczuciach moralnie obojętnych'. To cytat bardzo często pojawiający się w rozmowach z katolikami tłumaczącymi w ten sposób różne zachowania. Chciałabym bardzo dowiedzieć sią, jak filozofia podchodzi do tego tematu. Czy samo hasło wystarczy, jak twierdza niektórzy, czy jednak należy brać wszelkie inne czynniki pod uwagę. Być może nie jest to ciekawy temat, ale liczę na jakieś podpowiedzi, moga byc tytuły pblikacji i wszelkie opinie. Dziękuję
Liczę na naj :) ♥