W "Panu Tadeuszu" bawił mnie spór Asesora z Rejentem - ich powaga i zażartość do problemu a raczej błahostki o jaką toczyli spór. Dyskutowali oni na temat który z ich psów ( Kusy,Sokół ) jest lepszy w polowaniach. Bawiła mnie również postać Telimeny , która pomimo swojego średniego wieku nadal starała się o wzglądy mężczyzn , ślepo podążająca za modą francuską i usilnie szukająca męża.
Wzruszyła mnie natomiast historia miłosna Tadeusza , który nie był zdecydowany czy wybrać Telimenę czy Zosię. Szukał dziewczyny którą ujrzał podczas przyjazdu do Soplicowa - początkowa myślał że to Telimena , lecz później zrozumiał że była nią Zosia. Jego historia była pełnych romantycznych chwil spędzonych z Telimeną , co mnie bardzo wzruszyło , np. pocałunek po otrzepaniu Telimeny z mrówek ( ponieważ usiadła na mrowisko )
W "Panu Tadeuszu" bawił mnie spór Asesora z Rejentem - ich powaga i zażartość do problemu a raczej błahostki o jaką toczyli spór. Dyskutowali oni na temat który z ich psów ( Kusy,Sokół ) jest lepszy w polowaniach. Bawiła mnie również postać Telimeny , która pomimo swojego średniego wieku nadal starała się o wzglądy mężczyzn , ślepo podążająca za modą francuską i usilnie szukająca męża.
Wzruszyła mnie natomiast historia miłosna Tadeusza , który nie był zdecydowany czy wybrać Telimenę czy Zosię. Szukał dziewczyny którą ujrzał podczas przyjazdu do Soplicowa - początkowa myślał że to Telimena , lecz później zrozumiał że była nią Zosia. Jego historia była pełnych romantycznych chwil spędzonych z Telimeną , co mnie bardzo wzruszyło , np. pocałunek po otrzepaniu Telimeny z mrówek ( ponieważ usiadła na mrowisko )
Najbardziej rozbawiła mnie kłótnia Asesora z Rejentem
A wzruszyło to jak Tadeusz kochał się w Zosi.