co Jan Paweł II chciał powiedzieć przez te słowa ?
"Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać."
(Częstochowa, 18 czerwca 1983)
Chciał przez to powiedzieć, żeby droga do Chrystusa była dla każdego taka sama, żeby nikt nie miał przeszkód. Modlitwy nasze mają zawierać pokorę, czyli musimy przyzawać się do swoich grzechów przed nim samym wyrażając to w modlitwie - przeprosić Boga za błędy. Nadzieja ma mieć nieograniczoną wielkość ma być największa niż cokolwiek na świecie, na to, że znajdziemy się u boku chrystusa
To moze oznaczac to zeby ludzie kochali Boga,szanowali sie,zeby byli pokorni,chodzil do kosciola,nie kradli,i zeby byli jak najlepsi wzgledem siebie iinnych.