Co chce nam powiedzieć Bóg poprzez historię Józefa Egipskiego?
Chyba każdy to oglądał lub czytał w razie czego tu macie skrócone: Jako ukochany syn był znienawidzony przez swych braci, gdyż ojciec podarował mu swoją najlepszą szatę. Zamierzali oni go zabić, ale ostatecznie sprzedali w niewolę Izmaelitom, donosząc ojcu, że został zabity przez dzikie zwierzę. Sprzedany przez Izmaelitów do Egiptu, gdzie stał się niewolnikiem Potifara – dowódcy straży przybocznej faraona. W niedługim czasie Józef został przez niego uczyniony zarządcą całego majątku. Żona Potifara oskarżyła go fałszywie o próbę gwałtu, co zaprowadziło go do więzienia. W więzieniu zasłynął trafną interpretacją snów współwięźniów przepowiadając jednemu z nich powrót do dawnych godności, a drugiemu śmierć. Kiedy faraon miał we śnie tajemniczą wizję siedmiu krów tłustych i siedmiu krów chudych, wezwano Józefa na dwór, gdzie wyjaśnił, że krowy symbolizują lata dobrych zbiorów i nieurodzajów. Zaproponował też władcy gromadzenie zapasów żywności w oczekiwaniu na siedem lat nieurodzajów. Faraon ustanowił wtedy Józefa zarządcą całego Egiptu, nadając mu imię Safnat Penaech i żeniąc go z córką egipskiego kapłana Potifera, Asenat (z którą miał dwóch synów: Efraima i Manassesa).
Proszęę ! ok. 4 zdań ! własnym słowem ! <prosi>
Bardzo PORSZĘ ! pomogę innym z matmy i z przyrody ! plisss na jutro to ! dam naj ! :)) < błagam! >
doroo
Bóg chce nam powiedzieć w tej historii, że jeśli ktoś w niego wierzy i go kocha to Bóg o nim nigdy nie zapomni. Mówi że taki człowiek może zostać znienawidzony przez innych ludzi ale nigdy nie przez Boga. Bóg w zamian za pobożność obdarzy go niezwykłymi umiejętnościami(np rozumienie snów). Możliwe nawet, że Bog nagrodzi takiego człowieka za życia dobrami materialnymi.