Gdybym była czwartym Królem, ofiarowałabym Jezusowi to co we mnie najcenniejsze czyli całe moje życie i całą moją duszę. W ten sposób oddałabym Jezusowi moją przyszłość, którą bym realizowała przez posługę dla Boga i głoszenie Słowa Bożego. Mogłabym to wypełnić w jakimś zakonie, gdzie mogłabym poszerzać swoją wiarę i miłość do Boga. Ten dar z pewnością byłby dla Jezusa objawem wielkiej miłości do Niego. Bo cóż można dać Jezusowi materialnego, skoro on na Ziemi nie potrzebował zbyt wiele? Reasumując uważam, że oddanie się całym sobą Jezusowi stanowiłoby największy objaw wielkiej miłości i wiary wobec Boga. Z pewnością Jezus byłby zadowolony z takiego prezentu, bo oddać życie Bogu to największy akt mojej wiary, bo to wszystko co mam.
Odpowiedź:
Gdybym była czwartym Królem, ofiarowałabym Jezusowi to co we mnie najcenniejsze czyli całe moje życie i całą moją duszę. W ten sposób oddałabym Jezusowi moją przyszłość, którą bym realizowała przez posługę dla Boga i głoszenie Słowa Bożego. Mogłabym to wypełnić w jakimś zakonie, gdzie mogłabym poszerzać swoją wiarę i miłość do Boga. Ten dar z pewnością byłby dla Jezusa objawem wielkiej miłości do Niego. Bo cóż można dać Jezusowi materialnego, skoro on na Ziemi nie potrzebował zbyt wiele? Reasumując uważam, że oddanie się całym sobą Jezusowi stanowiłoby największy objaw wielkiej miłości i wiary wobec Boga. Z pewnością Jezus byłby zadowolony z takiego prezentu, bo oddać życie Bogu to największy akt mojej wiary, bo to wszystko co mam.