Dążenie Jana Pawła II do odbudowy świadomości moralnej człowieka zawsze nabierało szczególnego znaczenia, gdy zwracał się on do ludzi młodych i do rodzin. Przedmiotem jego największej troski była młodzież. Nie chciał stracić tego pokolenia ludzi dla Kościoła. Papież nigdy nie próbował uwodzić młodzieży kusząc łatwizną i konformizmem. Wręcz przeciwnie, zawsze oczekiwał od niej bohaterstwa i ciężkiej pracy. W Paryżu powiedział do młodych, że będą musieli zapłacić wysoką cenę za wybór zasad moralnych, które sprzeciwiają się temu, co proponuje im świat. Młodzież, która odpowiada na wezwanie Papieża, staje się symbolem renesansu Kościoła. W centrum tej odnowy stoi Jan Paweł II. Nie zważając na fanatyków oczekujących końca czasów, Jan Paweł II spokojnie, ale z mocą pouczał nas, abyśmy kontemplowali Ojca, Syna i Ducha Świętego. Wskazywał nam też, że aby odnowić się wewnętrznie, musimy zwrócić się ku korzeniom naszej wiary. Papież nie szedł za głosem tych, którzy chcieli rozwiązać problemy współczesnej ludzkości za pomocą ideologii. Jan Paweł II wiedział, że mądrość — tak samo zresztą jak i odwaga — rodzi się z modlitwy; z modlitwy w jedności z Kościołem i w łączności ze świętymi. Ufność, jaką Papież pokładał w modlitwie, jest dla nas przykładem i obroną przed złudą różnorodnej egzotyki duchowej, która zagraża człowiekowi naszych czasów.
Nikt z nas Go przecież nie widzi, a tak każdemu jest bliski, ten wspaniały człowiek który wiele poświęcił aby ludzie byli szczęśliwi w swojej wierze. On przy nas jest niczym Anioł Stróż, udowodnił niczego nie mówiąc, że to właśnie on był kolejnym posłańcem Boga.
Dlatego naśladujmy go, tego wspaniałego człowieka który pozostawił po sobie tyle dobrego ile nie zdobędziemy zliczając kilka rodzin.
Dążenie Jana Pawła II do odbudowy świadomości moralnej człowieka zawsze nabierało szczególnego znaczenia, gdy zwracał się on do ludzi młodych i do rodzin. Przedmiotem jego największej troski była młodzież. Nie chciał stracić tego pokolenia ludzi dla Kościoła. Papież nigdy nie próbował uwodzić młodzieży kusząc łatwizną i konformizmem. Wręcz przeciwnie, zawsze oczekiwał od niej bohaterstwa i ciężkiej pracy. W Paryżu powiedział do młodych, że będą musieli zapłacić wysoką cenę za wybór zasad moralnych, które sprzeciwiają się temu, co proponuje im świat. Młodzież, która odpowiada na wezwanie Papieża, staje się symbolem renesansu Kościoła. W centrum tej odnowy stoi Jan Paweł II. Nie zważając na fanatyków oczekujących końca czasów, Jan Paweł II spokojnie, ale z mocą pouczał nas, abyśmy kontemplowali Ojca, Syna i Ducha Świętego. Wskazywał nam też, że aby odnowić się wewnętrznie, musimy zwrócić się ku korzeniom naszej wiary. Papież nie szedł za głosem tych, którzy chcieli rozwiązać problemy współczesnej ludzkości za pomocą ideologii. Jan Paweł II wiedział, że mądrość — tak samo zresztą jak i odwaga — rodzi się z modlitwy; z modlitwy w jedności z Kościołem i w łączności ze świętymi. Ufność, jaką Papież pokładał w modlitwie, jest dla nas przykładem i obroną przed złudą różnorodnej egzotyki duchowej, która zagraża człowiekowi naszych czasów.
Nikt z nas Go przecież nie widzi, a tak każdemu jest bliski, ten wspaniały człowiek który wiele poświęcił aby ludzie byli szczęśliwi w swojej wierze. On przy nas jest niczym Anioł Stróż, udowodnił niczego nie mówiąc, że to właśnie on był kolejnym posłańcem Boga.
Dlatego naśladujmy go, tego wspaniałego człowieka który pozostawił po sobie tyle dobrego ile nie zdobędziemy zliczając kilka rodzin.