Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana.
Pojmanie Jezusa
E: Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swoimi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wszedł naprzeciw i rzekł do nich:
+ Kogo szukacie?
E: Odpowiedzieli Mu:
I: Jezusa z Nazaretu.
E: Rzekł do nich Jezus:
+ Ja jestem.
E: Również i Judasz, który Go zdradził, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał:
+ Kogo szukacie?
E: Oni zaś powiedzieli:
T: Jezusa z Nazaretu. Jezus odrzekł:
+ Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść.
E: Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Ma1chos. Na to rzekł Jezus do Piotra:
+ Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?
Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra.
E: Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród.
A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra:
T: Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?
E: On odpowiedział:
I: Nie jestem.
E: A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się.
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział:
+ Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem.
E: Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc:
I: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
E: Odrzekł mu Jezus:
+ Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?
E: Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza.
A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego:
T: Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów?
E: On zaprzeczył mówiąc:
I: Nie jestem.
E: Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł:
T: Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?
E: Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał.
Przed Piłatem
E: Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożywać Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:
I: Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?
E: W odpowiedzi rzekli do niego:
T: Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie.
E: Piłat więc rzekł do nich:
I: Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa.
E: Odpowiedzieli mu Żydzi:
T: Nam nie wolno nikogo zabić.
E: Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.
Przesłuchanie
E: Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego:
I: Czy Ty jesteś królem żydowskim?
E: Jezus odpowiedział:
+ Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?
E: Piłat odparł:
I: Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?
E: Odpowiedział Jezus:
+ Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.
E: Piłat zatem powiedział do Niego:
I: A więc jesteś królem?
E: Odpowiedział Jezus:
+ Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
E: Rzekł do Niego Piłat:
I: Cóż to jest prawda?
E: To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich:
I: Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił króla żydowskiego?
E: Oni zaś powtórnie zawołali:
T: Nie Tego, lecz Barabasza!
E: A Barabasz był zbrodniarzem.
„Oto człowiek”
E: Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili:
T: Witaj, królu żydowski!
E: I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich:
I: Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy.
E: Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich:
I: Oto człowiek.
E: Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali:
T: Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!
E: Rzekł do nich Piłat:
I: Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy.
E: Odpowiedzieli mu Żydzi:
T: My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym.
E: Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa:
I: Skąd Ty jesteś?
E: Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego:
I: Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?
E: Jezus odpowiedział:
+ Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie.
E: Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali:
T: Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi.
Wyrok
E: Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Litostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów:
I: Oto król wasz!
E: A oni krzyczeli:
T: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!
E: Piłat rzekł do nich:
I: Czyż króla waszego mam ukrzyżować?
E: Odpowiedzieli arcykapłani:
T: Poza cezarem nie mamy króla.
E: Wtedy wydał im Jezusa, aby Go ukrzyżowano.
Ukrzyżowanie
E: Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, król żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata:
T: Nie pisz: Król żydowski, ale że On powiedział: Jestem królem żydowskim. E: Odparł Piłat;
I: Com napisał, napisałem.
E: Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą:
T: Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć.
E: Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie moje szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze.
Ostatnie słowa
E: A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki:
+ Niewiasto, oto syn twój.
E: Następnie rzekł do ucznia:
+ Oto matka twoja.
E: I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Śmierć Jezusa
E: Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł:
+ Pragnę.
E: Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł:
+ Wykonało się!
E: I skłoniwszy głowę wyzionął ducha.
Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.
Przebicie serca
E: Był to dzień Przygotowania; aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz kiedy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kości Jego nie będą łamane. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebodli.
Złożenie do grobu
E: Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc ze względu na żydowski dzień Przygotowania złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana.
Pojmanie Jezusa
E: Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swoimi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wszedł naprzeciw i rzekł do nich:
+ Kogo szukacie?
E: Odpowiedzieli Mu:
I: Jezusa z Nazaretu.
E: Rzekł do nich Jezus:
+ Ja jestem.
E: Również i Judasz, który Go zdradził, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał:
+ Kogo szukacie?
E: Oni zaś powiedzieli:
T: Jezusa z Nazaretu. Jezus odrzekł:
+ Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść.
E: Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Ma1chos. Na to rzekł Jezus do Piotra:
+ Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?
Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra.
E: Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród.
A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra:
T: Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?
E: On odpowiedział:
I: Nie jestem.
E: A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się.
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział:
+ Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem.
E: Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc:
I: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
E: Odrzekł mu Jezus:
+ Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?
E: Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza.
A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego:
T: Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów?
E: On zaprzeczył mówiąc:
I: Nie jestem.
E: Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł:
T: Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?
E: Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał.
Przed Piłatem
E: Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożywać Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:
I: Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?
E: W odpowiedzi rzekli do niego:
T: Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie.
E: Piłat więc rzekł do nich:
I: Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa.
E: Odpowiedzieli mu Żydzi:
T: Nam nie wolno nikogo zabić.
E: Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.
Przesłuchanie
E: Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego:
I: Czy Ty jesteś królem żydowskim?
E: Jezus odpowiedział:
+ Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?
E: Piłat odparł:
I: Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?
E: Odpowiedział Jezus:
+ Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.
E: Piłat zatem powiedział do Niego:
I: A więc jesteś królem?
E: Odpowiedział Jezus:
+ Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
E: Rzekł do Niego Piłat:
I: Cóż to jest prawda?
E: To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich:
I: Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił króla żydowskiego?
E: Oni zaś powtórnie zawołali:
T: Nie Tego, lecz Barabasza!
E: A Barabasz był zbrodniarzem.
„Oto człowiek”
E: Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili:
T: Witaj, królu żydowski!
E: I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich:
I: Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy.
E: Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich:
I: Oto człowiek.
E: Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali:
T: Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!
E: Rzekł do nich Piłat:
I: Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy.
E: Odpowiedzieli mu Żydzi:
T: My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym.
E: Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa:
I: Skąd Ty jesteś?
E: Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego:
I: Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?
E: Jezus odpowiedział:
+ Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie.
E: Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali:
T: Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi.
Wyrok
E: Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Litostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów:
I: Oto król wasz!
E: A oni krzyczeli:
T: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!
E: Piłat rzekł do nich:
I: Czyż króla waszego mam ukrzyżować?
E: Odpowiedzieli arcykapłani:
T: Poza cezarem nie mamy króla.
E: Wtedy wydał im Jezusa, aby Go ukrzyżowano.
Ukrzyżowanie
E: Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, król żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata:
T: Nie pisz: Król żydowski, ale że On powiedział: Jestem królem żydowskim. E: Odparł Piłat;
I: Com napisał, napisałem.
E: Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą:
T: Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć.
E: Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie moje szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze.
Ostatnie słowa
E: A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki:
+ Niewiasto, oto syn twój.
E: Następnie rzekł do ucznia:
+ Oto matka twoja.
E: I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Śmierć Jezusa
E: Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł:
+ Pragnę.
E: Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł:
+ Wykonało się!
E: I skłoniwszy głowę wyzionął ducha.
Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.
Przebicie serca
E: Był to dzień Przygotowania; aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz kiedy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kości Jego nie będą łamane. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebodli.
Złożenie do grobu
E: Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc ze względu na żydowski dzień Przygotowania złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
...