konkretnie minimum A4 i napisac a nie jakies linki !
Lullaby[jest to fragment mojej pracy, możesz z niej skorzystać, nie wiem dokładnie o co chodzi w twoim zadaniu ale od razu z omówieniem tych podpunktów]"[...]Tchnika ta polega na przeprowadzeniu hormonalnie sterowanego procesu owulacji, następnie na pobraniu komórek jajowych, które są łączone z męskimi komórkami rozrodczymi (plemnikami) w warunkach laboratoryjnych. Zarodki uzyskane w wyniku zapłodnienia są następnie umieszczane w macicy i jeśli dojdzie do zagnieżdżenia, powstaje ciąża, która dalej przebiega w sposób naturalny. Uważam więc, że nie ma nic złego w przeprowadzaniu takich zabiegów, gdyż nie szkodzą one nikomu (bo komu?) oraz, to że, organizm matki w pewien sposób, decyduje który zarodek na stałe zagnieździ się w macicy. Tak więc mamy dwa odmienne „obozy”. Należałoby teraz zagłębić się dlaczego nie podoba się pomysł sztucznego zapłodnienia kościołowi
1.„przy każdej próbie w tej metodzie giną liczne embriony - jest to rodzaj wyrafinowanej aborcji";
2."każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców";
3."dziecko nie jest rzeczą i nawet przyszli rodzice nie mogą powiedzieć, że mają do niego prawo, zwłaszcza, że to "prawo" jest zawsze okupione śmiercią jego braci i sióstr”.
Jest tu pewien rodzaj prawdy, bo faktycznie przy tej metodzie giną niektóre embriony, lecz w naturze w początkowej fazie ciąży, kiedy matka nie wie nawet że jest w odmiennym stanie, ginie wiele zarodków, gdyż są za słabe by się rozwijać. Następnie, dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu rodziców, ale metoda zapłodnienia pozaustrojowego jest stosowana z szerokich wskazań jako sposób leczenia niepłodności w wypadku, gdy inne metody wspomaganego rozrodu nie mają zastosowania lub nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Co do punktu trzeciego rodzicom nie chodzi tu o prawo do posiadania jako takiego, leczo prawo do przeżywania chwil, związanych z poczęciem dziecka w ten sam sposób, co pary, które nie mają problemu z poczęciem dziecka."
1.„przy każdej próbie w tej metodzie giną liczne embriony - jest to rodzaj wyrafinowanej aborcji";
2."każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców";
3."dziecko nie jest rzeczą i nawet przyszli rodzice nie mogą powiedzieć, że mają do niego prawo, zwłaszcza, że to "prawo" jest zawsze okupione śmiercią jego braci i sióstr”.
Jest tu pewien rodzaj prawdy, bo faktycznie przy tej metodzie giną niektóre embriony, lecz w naturze w początkowej fazie ciąży, kiedy matka nie wie nawet że jest w odmiennym stanie, ginie wiele zarodków, gdyż są za słabe by się rozwijać. Następnie, dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu rodziców, ale metoda zapłodnienia pozaustrojowego jest stosowana z szerokich wskazań jako sposób leczenia niepłodności w wypadku, gdy inne metody wspomaganego rozrodu nie mają zastosowania lub nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Co do punktu trzeciego rodzicom nie chodzi tu o prawo do posiadania jako takiego, leczo prawo do przeżywania chwil, związanych z poczęciem dziecka w ten sam sposób, co pary, które nie mają problemu z poczęciem dziecka."