Podobny do boga wydaje mi się ten mężczyzna, który siadł naprzeciwko i uważnie słucha twoich słodkich słów w oczarowaniu.
Gdy ponętnie się uśmiechasz, me serce w piersi drży niespokojne, zalęknione, a gdy na ciebie patrzę, łamie się głos, nagle zanika.
Plącze mi się język, zamiera słowo, powolny płomień przenika me ciało, oczy tracą blask, to znów dźwięczy w uszach świdrujący szum.
Oblana zimnym potem, drżąca cała, bardziej zielona od zielonej trawy. I czuję, że za chwilę stracę życie, padnę zemdlona.
Biedna, ze wszystkim muszę się pogodzić.
verita
"Zazdrość" to wiersz o zazdrości o osobę, którą podmiot liryczny darzy miłością. Jest to dość nietypowe, bo tu kobieta jest zazdrosna o kobietę, która flirtuje z mężczyzną. Kobiety te są ze sobą mocno związane, a mężczyzna zagraża temu związkowi. Zazdrość ta to czysta obsesja. Podmiot liryczny odczuwa bardzo silne wzburzenie emocjonalne. Podmiot liryczny kocha jednak tak bardzo adresatkę, że z miłości daje odejść, aby była szczęśliwa. Nie znaczy to jednak wcale, że się z tym całkowicie godzi, stąd słowo "biedna" w ostatnim wersie tego wiersza.
Mam nadzieję, że się przyda. Sama pisałam. :D