Zabawmy się i zróbmy sobie taką retrospekcję. Jest 10 Kwietnia 2010 dowiadujemy się o śmierci prezydenta. To był nasz prezydent. Wszyscy mówią, że go kochali(dzień wcześniej myśleli co innego), ale mniejsza z tym. Wszyscy mówią, że szkoda ludzi, że straciliśmy elitę polityczną. Potworność! Jedni straszą wojną, a inni kryzysem i spadkiem wartości złotego do euro. Cały świat ma przyjechać.
Dzisiaj 50 dni po katastrofie wiemy, że nie wielu polityków spośród zapowiedzianych przyleciało. Wiemy, że nie ma wojny, ani kryzysu. Nie wiemy tylko co się stało w Smoleńsku.
Ja rozumiem, że Rosjanie mogą to opóźniać, żeby sprawę wyciszyć i nie mieć problemów, ale skoro skrzynki są w Polsce. To czemu Polka-Pani Gosiewska widzi jakiś problem w ich upublicznieniu? To był jej mąż? 50 dni temu on był nas wszystkich. Dziś jest tylko jej... No proszę.. Pani Gosiewska, proszę się zastanowić...
Powoli brakuje rubryki w gazecie, a poza tym nie wiemy co na tych skrzynkach jest... Ale sprawa wymaga szerszego omówienia. I dlatego wrócę do niej za tydzień. __________________________________________________________ Liczę na status najlepszego rozwiązania.
Zabawmy się i zróbmy sobie taką retrospekcję. Jest 10 Kwietnia 2010 dowiadujemy się o śmierci prezydenta. To był nasz prezydent. Wszyscy mówią, że go kochali(dzień wcześniej myśleli co innego), ale mniejsza z tym. Wszyscy mówią, że szkoda ludzi, że straciliśmy elitę polityczną. Potworność! Jedni straszą wojną, a inni kryzysem i spadkiem wartości złotego do euro. Cały świat ma przyjechać.
Dzisiaj 50 dni po katastrofie wiemy, że nie wielu polityków spośród zapowiedzianych przyleciało. Wiemy, że nie ma wojny, ani kryzysu. Nie wiemy tylko co się stało w Smoleńsku.
Ja rozumiem, że Rosjanie mogą to opóźniać, żeby sprawę wyciszyć i nie mieć problemów, ale skoro skrzynki są w Polsce. To czemu Polka-Pani Gosiewska widzi jakiś problem w ich upublicznieniu? To był jej mąż? 50 dni temu on był nas wszystkich. Dziś jest tylko jej... No proszę.. Pani Gosiewska, proszę się zastanowić...
Powoli brakuje rubryki w gazecie, a poza tym nie wiemy co na tych skrzynkach jest... Ale sprawa wymaga szerszego omówienia. I dlatego wrócę do niej za tydzień.
__________________________________________________________
Liczę na status najlepszego rozwiązania.