Napisz rozprawkę na temat: szkola- miejsce intelektualnego i duchowego rozwoju czy zrodlo niepotrzebnych stresow?
wstep musi miec ok 1/5 rozprawki
rozwiniecie 3/5 rozprawki
i zakonczenie 1/5 rozpawki
nie kopiowac z neta, bo zglosze spam.
Daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dlaczego fajne zadanko dla humanistów bruździsz tym 1/5 :( ...
[akapit]Czy szkoła to miejsce intelektualnego, duchowego rozwoju a może to jedynie źródlo nie potrzebnego stresu ? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w następującej argumentacji.
[akapit]Szkoła z przeznaczenia ma nas uczyć i wychowywać. Jednak w pewnym momencie jej rozwoju, nastąpił rozpad między funkcją wychowawczą a jedynie zarobkową dla nauczycieli. Pojawiła się także "zła młodzież" która dyskryminuje innych, i niszczy poprawne relacje na linii uczeń -> nauczyciel. Niegdyś w szkole za złe zachowanie był system kar cielesnych, który był bardzo skutczny - w sposób formalny wykonywał swoje założenia takie jak wychowanie (czyli rozwój). Obecnie przedstawia się to nieco gorzej. Zatraciło się to wszystko, w wymuszeniach nauki treści na pamięć czy też przestarzałe programy nauczania.
[akapit]Na koniec poprzedniego akapitu wspomniałem o przestarzałym programie nauczania i złych metodach nauki. Z założenia obecnych programów nauczania każdy z nas ma być identyczny ma umieć liczyć, pisać poetyckie treści, znać anatomie, geografie i być świetnym sportowcem a nade wszystko chemikiem ! Czy to można nazwać intelektualnym rozwojem ? Dwojako tak. Im więcej umiemy - znamy się na różnyhch dziedzinach tym jesteśmy bardziej wykształceni. Ale nie każdy jest wstanie podołać takiemu natłokowi obowiązków nauki.Jedni przyswajają pewne treści szybciej drudzy wolniej - tutaj mamy do czynienia ze stresem. Której następstwem są choroby takie jak: nerwica, lęki. Długo trwałe narażenie się na stres negatywnie wpływa na pracę serca.
[akapit]Uzupełniając powyższy wniosek. Sama nauka, jej nadmiar bywa stresujący. Ale pojawia się także czynnik czysto ludzki - "koledzy / koleżanki" z klasy ktorzy mogą wpływać mocno demotywująco na nasze zachowanie. Wyśmiewanie się z kogoś słabszego np. na zajęciach wf może tym bardziej stresować tą osobę do wykonywania ćwiczeń w obecności reszty grupy co ma negatywny wpływ na nią. Także podział, czy bardziej faworyzacja osób lepiej uczących się z przedmiotów ścisłych jest demotywująca, stresująca dla osób słabszych z takich przedmiotów. Co na pewno nie pomaga w poprawnym rozwoju intelektualnym.
[akapit]Na początku wpsomniałem o treściach nauczania. Szkoła uczy dużo, ale nie potrzebnych informacji które w życiu się nie przydadzą. Taka wiedza co najwyżej do rozwiązywania krzyżówek się przydaje. Fakt, młody człowiek z założenia powinien umieć duzo - i nie twierdzę że wszyscy ale pewien odłam ludzi nie umie wszysktiego. Następuje tu nauka na tzw. "blache". Wykucie, później zapomnienie i jak się nic nie wiedziało tak się nic nie wie - z mojej subiektywnej oceny wnioskuję że to nie jest poprawny kierunek rozwoju młodego człowieka.
[akapit]Jeżeli chodzi o sam rozwój duchowy, ma się tu głównie na myśli religię. Jest on jednak mocno ograniczony. Uczymy się jedynie o przewodniej religii, o innych (jeżeli w ogóle) jest marginalnie wspomniane. Ale nawet marginalna wiedza, coś wnosi w życie młodego czlowieka.
[akapit]Podsumowując. Zebrało się dużo za i przeciw. Najbardziej subiektywnie jednak można ocenić to czy się rozwijamy i jak, a czy tylko wpływa to na nas stresująco co ma nie miłe następstwa - zależy od jednostki. Temu któremu łatwo przychodzi zdobywanie wiedzy, nie musi poświęcać wiele czasu na naukę, a wolny czas poświęca wywyższaniu się nad słabszymi z wiedzą kolegami , nie jest stresujące. Jednak dla drugich osób, których chdozenie do szkoły to udręka z wielu przyczyn - złe towarzystwo, trudności z nauką i inne , jest bardzo stresujące i dla nich lepszym rozwiązaniem byłaby nauka w domu lub w ogóle nie uczęszczanie do szkoły. Na podstawie tego nie mogę jednoznacznie roztrzygnąć tej kwestii. Powiem zatem moim zdaniem; dla mnie szkoła jest miejscem nie potrzebnego stresu !