Zadanie 1
Napisz felieton ba temat zjawiska ściągania w czasie prac pisemnych. Zastosuj narrację pierwszoosobową. Pamiętaj że nie powinneś kwiestionować faktu ściągania, lecz podać swoje refleksje na ten temat. Nadaj tytuł. Twoja praca musi mieć nie mniej niż 3/4 strony A4. Prace z internetu mnie nie interesują. Dam najlepszą jak dostane chociaż dostateczny.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1 ) napisz mi potem jaka ocene dostales ok bo mysle o dziennikarstwie a jak nawet tego nie napisze na minimum 4 to sie zalamie i ide na polonistke ;d ale na priv. ;d
2) " Ściąganie - wypada i ilu z nas to robi?"
Zjawisko tzw. ściągania podczas prac pisemnych jest bardzo popularne. Zastanawiam się jednak dlaczego, czy po prostu nie wierzymy w swoje umiejętności czy jesteśmy leniwi. Chyba nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, ale skłaniałbym się do drugiej wersji odpowiedzi. Dlaczego?
Nie chce nam się uczyć, bo przecież nikt z nas tego nie lubi. Czyli odpowiedź na moje pytanie jest prosta, ale nie jestem pewien czy taka oczywista. Przecież są osoby, które naprawdę się uczą i zależy im na ocenach, opinii dobrego ucznia itd. Więc dlaczego nawet takie osoby się skłaniają do ściągania? Najczęściej według mnie w takich przypadkach chodzi tak zwyczajnie o brak czasu. Nie zawsze mamy przecież czas aby nauczyć się wszystkiego tak żeby pozaliczać to na oceny bardzo dobre.
Martwi mnie jednak sytuacja, którą obserwuję dość często. Nauczyciele nie wpisują sprawdzianów do dziennika chociaż tak być powinno. W każdej przecież szkole jest ustalony pewien limit sprawdzianów w danym dniu, bądź w ciągu całego tygodnia. Zadaję sobie pytanie zawsze dlaczego nauczyciel nie chce uwierzyć nam, uczniom na "słowo", że na prawdę mamy przykładowo już 2 sprawdziany tego dnia. Często słychać wtedy słowa, że przecież nie są te sprawdziany wpisane więc i ten się odbędzie.
Rozmawiam potem ze znajomymi i zastanawiamy się jak się wyrobić. Dlatego to może być przyczyną naszego ścigania.
Pewnie wiele osób, które będzie mieć styczność z tym stwierdzi, że staram się usprawiedliwić nas, uczniów. Nie, ja po prostu zastanawiam się dlaczego tak jest.
Jest jeszcze jeden dosyć ciekawy aspekt całego problemu ściągania. Kary. W Anglii surowo zostają ukarani uczniowie, którzy ściągając jednocześnie łamią prawo, u nas grozi to zabraniem kartki, lecz im dłużej nad tym rozmyślam i dywaguję dochodzę do wniosku, że surowe kary (np. relegacja ze szkoły) nie są dobrym pomysłem. Przecież lepiej rozmawiać z uczniem dlaczego tak jest, a nie zakazywać i kazać postępować w ten sposób bez żadnego wytłumaczenia.
Więc mogę to ująć jednym dosyć krótkim zdaniem. Według mnie ściągamy, ponieważ albo jesteśmy zbyt leniwi albo najzwyczajniej w świecie nie mamy już czasu na naukę na kolejny sprawdzian. Nie neguję zachowań ani uczniów, bo myślę, że i tak zbyt wiele się nie wskóra, choć często to nie jest naszą winą, gdyż zdajemy sobie sprawę, że czeka nas kiedyś egzamin dojrzałości (matura) i tam już nie będzie jak ściągać.