1.Ułóż modlitwę do Ducha Świętego o męstwo i odwagę w świadczeniu o Chrystusie. 2.Napisz w jaki sposób moŻemy dawa świadectwo wiary o swoim środowisku.
Na teraz jak byście mogli PLIS
Patka2789
2. Siadectwo wiary mozemy dawac przez modlitwe. Uczeszczanie na mszę święta. Chodzenie do spowiedzi . Uczeszcanie na nabozenstwa np roraty drog krzyzowa. Możemy dawac swiadectw poprzez zostanie animatorem i przekazywanie jezusa komus innemu . Animator to świadek
5 votes Thanks 1
OlaPP
1) Duchu Święty, proszę Cię bardzo, byś wspierał mnie w mojej codziennej wędrówce do Domu Pana. Pomagaj mi jak najlepiej naśladować Tego, który umarł na Krzyżu, abym mógł żyć. Na codzień spotykam wielu ludzi, lecz nie wszyscy Go znają, daj mi męstwo i odwagę do codziennego świadczenia o Jezusie, o Prawdzie, jaką pokazywał nam swoim życiem.
2) Dawać świadectwo wiary to trudne zadanie. Przede wszystkim musimy choć trochę wierzyć, iż to co mówimy jest prawdą. Dobrze jest gdy, za każdym razem mamy poczucie, że to jest dobre, że właśnie tak mamy postępować. Tak, czyli jak? To nie zawsze są wielkie rzeczy. Czasem wystarczy komuś w czymś pomóc: nie dać ściągnąć ale wytłumaczyć, powiedzieć, że ściąganie wcale nie jest dobre. Pomoc innym to dla jednych tylko, natomiast dla drugich aż, ale trzeba przezwyciężać swoje słabości, uczyć się żyć nie tylko z innymi ale także dla innych. Musimy imieć się przeciwstawiać temu, co złe, temu co zabija w nas dobro, ale także nawet naszym najlepszym przyjaciołom. Kiedy kumpel mówi: choć zapalimy (zakładając, że nie palisz, i nie jesteś pełnoletni), a ty wcale nie masz na to ochoty, wystarczy powiedzieć zdecydowane NIE! Tłumacząc się, nie muszisz mówić, że tak jest gdzieś napisane, że rodzice nie pozwalają itd, należy odpowiedzieć mądrze i przekonująco: nie, bo to mnie zabija, a ja chce żyć, chcę być zdrowy i cieszyć się z tego. Trzeba się modlić o siłę potrzebną do dawania świadectwa.
2) Dawać świadectwo wiary to trudne zadanie. Przede wszystkim musimy choć trochę wierzyć, iż to co mówimy jest prawdą. Dobrze jest gdy, za każdym razem mamy poczucie, że to jest dobre, że właśnie tak mamy postępować. Tak, czyli jak? To nie zawsze są wielkie rzeczy. Czasem wystarczy komuś w czymś pomóc: nie dać ściągnąć ale wytłumaczyć, powiedzieć, że ściąganie wcale nie jest dobre. Pomoc innym to dla jednych tylko, natomiast dla drugich aż, ale trzeba przezwyciężać swoje słabości, uczyć się żyć nie tylko z innymi ale także dla innych. Musimy imieć się przeciwstawiać temu, co złe, temu co zabija w nas dobro, ale także nawet naszym najlepszym przyjaciołom. Kiedy kumpel mówi: choć zapalimy (zakładając, że nie palisz, i nie jesteś pełnoletni), a ty wcale nie masz na to ochoty, wystarczy powiedzieć zdecydowane NIE! Tłumacząc się, nie muszisz mówić, że tak jest gdzieś napisane, że rodzice nie pozwalają itd, należy odpowiedzieć mądrze i przekonująco: nie, bo to mnie zabija, a ja chce żyć, chcę być zdrowy i cieszyć się z tego. Trzeba się modlić o siłę potrzebną do dawania świadectwa.