1. Tego, że im więcej grzeszyny, tym większy ból zadajemy Panu Jezusowi.
2. Ból, żal, smutek
3. "w drodze do śmierci" jezus był wielokrotnie biczowany, bity. Po wielokrotnych upadkach, Szymon postanowił pomóc nieść Jezusowi krzyż. Gdy został ukrzyżowany, matka Jezusa-Maryja, wraz z Szymonem modlili się pod jego krzyżem. Po kilku chwilach Jezus-zmarł
0 votes Thanks 0
LilQa4
Śmierć Jezusa uczy mnie jak być wytrwałym w dążeniu do celu. Każdy z nas musi wykazać się nie lada odwagą aby być godnym człowiekiem . Musimy być ludźmi wrażliwymi na potrzeby innych ludzi, nie zważając na osobiste korzyści ______ :)
0 votes Thanks 0
Julucha
1. Śmierć Jezusa to przedewszystkim wzór. Każdy człowiek powinien wstydzić się. To przez grzechy ludzkie Bóg musi cierpieć. Musiał ponosić konsekwencje za innych. Nauczyło mnie to, że Boże Miłosierdzie jest nieskończone, zawsze wybacza. 2. Obnażone ludzkie ciało, co chwile padane obelgi- To Jezus cierpi za człowieka. Ja stoję bezczynnie i patrzę - jak Bóg , Człowiek i mój Pan cierpi za mnie. Nie jestem w stanie nic powiedzieć , uczynić , może by mi coś zrobili ? Przedewszystkim bezradność, zażenowanie i gniew. Dlaczego ? Jakim potworem musiałem/am być by doprowadzić do czegoś takiego. Wina , głosy sumienia _ JAK MOGŁEM/AM , DOŚĆ- nigdy więcej , obiecuję sobie ale czy grzech nadal nie będzie przemawiał za pomocą moich czynów ? 3. Wszyscy krzyczą : " Na krzyż z Nim! na krzyż z nim !", Matka płacze lecz w chwilę potem okrutnty Piłat obmywa ręce lecz wydaje Pana na śmierć !. Żołnierze z drwiącymi usmiechami prowadzą Go - na ubiczowanie. Cios!, kolejny, jeszcze jeden , ostatni ? , nie jeszce i jeszce ... Czerwone ślady piekły Jezusa niemiłosiernie. On znosił to niczym potulny baranek. Nałożyli mu koronę Cierniową, znosił to lecz wiedział , że przyjdzie Dzień Ostateczny. Prowadzą Go na śmierć . Tłum luydzi podąża za Nim lecz nie po to by ubolewać. Zrobili sobie widowisko- bezlitośni ludzie ! Upadek wprost na twarz. Ludzie byli obojętni , ktos nawet się zaśmiał. Jezus dzielnie podnosi się i wstaje , nadal znosi wszystko.Kolejny upadek, tym razem przymuszono Szymona z Cyreny by pomógł Synu Bożemu nieść krzyż. Po chwili ida dalej na golgotę. Kolejne minuty katorżniczej wędrówki. Jezus na drodze spotyka Weronikę. Ociera Mu twarz chustą i zostaje ślad. Są już przy krzuyżu.Pierwsze przybicie i przeszywający ból , kolejny i kolejny. Odarli go z szat6, obnażyli bezlitośnie samego Pana. Obok ukrzyżowano dwuch niegodnych Jezusa złoczyńców. Jeden prowokaował go by zszedł z krzyża lecz On milczał. Namoczyli gąbkę octem by dać Mu się napić. Pod krzyżem stała matka Jego ( Maryja ) i Jan apostoł. W ostatniej chwili swego żywota na Ziemi Jezus rzekł do Jana i Maryji: " Oto matka Twoja , Oto sym twój" i zaczął konać. Tłum patrzył na to , to była rozrywka- a On umierał za nasze i ich grzechy.
To wszystko co udało mi sie napisać a i uważaj bo mogłam zrobić jakieś błędy.
1. Tego, że im więcej grzeszyny, tym większy ból zadajemy Panu Jezusowi.
2. Ból, żal, smutek
3. "w drodze do śmierci" jezus był wielokrotnie biczowany, bity. Po wielokrotnych upadkach, Szymon postanowił pomóc nieść Jezusowi krzyż. Gdy został ukrzyżowany, matka Jezusa-Maryja, wraz z Szymonem modlili się pod jego krzyżem. Po kilku chwilach Jezus-zmarł
Każdy z nas musi wykazać się nie lada odwagą aby być godnym człowiekiem .
Musimy być ludźmi wrażliwymi na potrzeby innych ludzi, nie zważając na osobiste korzyści
______
:)
2. Obnażone ludzkie ciało, co chwile padane obelgi- To Jezus cierpi za człowieka. Ja stoję bezczynnie i patrzę - jak Bóg , Człowiek i mój Pan cierpi za mnie. Nie jestem w stanie nic powiedzieć , uczynić , może by mi coś zrobili ? Przedewszystkim bezradność, zażenowanie i gniew. Dlaczego ? Jakim potworem musiałem/am być by doprowadzić do czegoś takiego. Wina , głosy sumienia _ JAK MOGŁEM/AM , DOŚĆ- nigdy więcej , obiecuję sobie ale czy grzech nadal nie będzie przemawiał za pomocą moich czynów ?
3. Wszyscy krzyczą : " Na krzyż z Nim! na krzyż z nim !", Matka płacze lecz w chwilę potem okrutnty Piłat obmywa ręce lecz wydaje Pana na śmierć !. Żołnierze z drwiącymi usmiechami prowadzą Go - na ubiczowanie. Cios!, kolejny, jeszcze jeden , ostatni ? , nie jeszce i jeszce ... Czerwone ślady piekły Jezusa niemiłosiernie. On znosił to niczym potulny baranek. Nałożyli mu koronę Cierniową, znosił to lecz wiedział , że przyjdzie Dzień Ostateczny. Prowadzą Go na śmierć . Tłum luydzi podąża za Nim lecz nie po to by ubolewać. Zrobili sobie widowisko- bezlitośni ludzie ! Upadek wprost na twarz. Ludzie byli obojętni , ktos nawet się zaśmiał. Jezus dzielnie podnosi się i wstaje , nadal znosi wszystko.Kolejny upadek, tym razem przymuszono Szymona z Cyreny by pomógł Synu Bożemu nieść krzyż. Po chwili ida dalej na golgotę. Kolejne minuty katorżniczej wędrówki. Jezus na drodze spotyka Weronikę. Ociera Mu twarz chustą i zostaje ślad. Są już przy krzuyżu.Pierwsze przybicie i przeszywający ból , kolejny i kolejny. Odarli go z szat6, obnażyli bezlitośnie samego Pana. Obok ukrzyżowano dwuch niegodnych Jezusa złoczyńców. Jeden prowokaował go by zszedł z krzyża lecz On milczał. Namoczyli gąbkę octem by dać Mu się napić. Pod krzyżem stała matka Jego ( Maryja ) i Jan apostoł. W ostatniej chwili swego żywota na Ziemi Jezus rzekł do Jana i Maryji: " Oto matka Twoja , Oto sym twój" i zaczął konać. Tłum patrzył na to , to była rozrywka- a On umierał za nasze i ich grzechy.
To wszystko co udało mi sie napisać a i uważaj bo mogłam zrobić jakieś błędy.