Postaraj się odpowiedziec na list waszej koleżanki zacytowany na początku lekcji. Pamiętaj, że odpowiedź nie może zlekcjoważyc jej naprawdę wielkiego cierpienia.
LIST:
Moja mama bardzo mnie kochała. Mieszkałyśmy tylko we 2, bo ojciec nas opuścił i wcale sie mą nie interesował. było nam dobrze mogłyśmy o wszystkim ze sobą mówic. rok temu moja mama zmarła. jej choroba rak trwała 2 tygodnie . mój świat się zawalił i mojeżycie e ma sensu. moja mama był dla mnie wszystkim . gdzyby nie moja koleżanka z kl (tylko ona o tym wie prze innymi to ukrywam) chyba bym ze sobą skończyła. ale mimo ze poprzednio chodziłam do kościoła (mama była bardzo wieżąca) od roku ani razu się nie modliłam. coś we mnie pękło wiem że Bóg jest, ale czuję że mnie nie kocha.
może dodam że ona jest w 3 kl lo podręcznik twoje światło na mojej drodze zad 3/139
Cześć! Zauważyłam,że dużo cierpisz w życiu. Nie powinnaś z powodu tragedii nie chodzić do kościoła. Pomyśl o tym z innej strony. Bóg tak kochał ciebie i twoją mamę że mogłyście ze sobą o wszystkim rozmawiać.Teraz ją powołał do siebie. Teraz jest napewno szczęśliwsza niż jak cierpiała w ciągu tych dwóch tygodnii. Bóg cię nie opuścił,on dalej z tobą jest i czuwa nad tobą. Powierz swe losy Jemu i ofiaruj się Mu. Pomódl się do Niego o radość wieczną dla twojej mamy. Napewno ci ulży i będziesz mieć lepszą sytuacje w życiu jak się mu zwierzysz i poprosisz Ducha Świetego o dary. Życzę ci wszystkiego co dobre. Twoja koleżanka