1 w imieniu ojca laurentego napisz list do Romea uwzględnij najważniejsze okolicznosci o których jest mowa w lekturze 2 w imieniu Romea napisz pożegnalny kist do jego ojca pilne wybiore najlepszą odpowiedź możecie wybrać sobie temat jaki chcecie ma to być na 2 strony
BlacLady
Drogi Ojcze Na wstępie chciałbym Cię przeprosić, że piszę do ciebie ten list zamiast powiedzieć Ci to mężnie w oczy jak mnie zawsze uczyłeś. Muszę przelać moje myśli i słowa na papier zanim moje serce skończy swój krótki bieg i raz na zawsze przestanie bić. Już czuję jak słabnie... Zawsze uczono mnie, że nie należy kłamać. Więc chcę Ci wyjawić moją najskrytszą i najsłodszą tajemnicę. Udałem się na bal do rodziny Kapuletów, aby z ukrycia oglądać przepiękną Rozalinę, którą myślałem że kocham. Jednak właśnie na tym balu dowiedziałem się jak gorzko się myliłem. Tam spotkałem najurodziwszą i najpiękniejszą dziewczynę pod jaśniejącym słońcem. Od razu poczułem do niej miłość tak silną że była ona w stanie góry przenosić dwoma słowami. Kochana Julia odwzajemniała moje gorejące uczcie. Jednak dowiedziałem się że jest ona z rodziny Kapuletów. Wiem, że nasze rodziny są skłócone ale to nie mogło powstrzymać mocy miłości. Wzięliśmy potajemnie ślub. Kocham ją nad życie i właśnie teraz dla niej to życie tak marne i liche poświęcam. Moja kochana Julia, mój kwiat najpiękniejszy, mój skarb najcenniejszy leży teraz blada,przykryta aksamitnym całunem. Jej ciało zimne i blade bez życia leży na płycie kamiennej. Nie mogę bez niej żyć. Ona zabrała moje serce i razem z nim umarła. Nie jestem w stanie żyć bez serca i bez mojej Julii! Chcę aby nasze dusze złączyły się tam na górze...w niebie. Chcę razem z nią i przy niej umrzeć. Wiem ojcze że nie jestem wart nazywania się twoim synem. Przepraszam Cię, chociaż same słowa pewnie nic nie dadzą. Ale odchodzę z tego świata dla niej... Dla Julii którą kocham...
Na wstępie chciałbym Cię przeprosić, że piszę do ciebie ten list zamiast powiedzieć Ci to mężnie w oczy jak mnie zawsze uczyłeś.
Muszę przelać moje myśli i słowa na papier zanim moje serce skończy swój krótki bieg i raz na zawsze przestanie bić. Już czuję jak słabnie...
Zawsze uczono mnie, że nie należy kłamać. Więc chcę Ci wyjawić moją najskrytszą i najsłodszą tajemnicę. Udałem się na bal do rodziny Kapuletów, aby z ukrycia oglądać przepiękną Rozalinę, którą myślałem że kocham. Jednak właśnie na tym balu dowiedziałem się jak gorzko się myliłem. Tam spotkałem najurodziwszą i najpiękniejszą dziewczynę pod jaśniejącym słońcem. Od razu poczułem do niej miłość tak silną że była ona w stanie góry przenosić dwoma słowami. Kochana Julia odwzajemniała moje gorejące uczcie. Jednak dowiedziałem się że jest ona z rodziny Kapuletów. Wiem, że nasze rodziny są skłócone ale to nie mogło powstrzymać mocy miłości. Wzięliśmy potajemnie ślub. Kocham ją nad życie i właśnie teraz dla niej to życie tak marne i liche poświęcam. Moja kochana Julia, mój kwiat najpiękniejszy, mój skarb najcenniejszy leży teraz blada,przykryta aksamitnym całunem. Jej ciało zimne i blade bez życia leży na płycie kamiennej. Nie mogę bez niej żyć. Ona zabrała moje serce i razem z nim umarła. Nie jestem w stanie żyć bez serca i bez mojej Julii! Chcę aby nasze dusze złączyły się tam na górze...w niebie. Chcę razem z nią i przy niej umrzeć.
Wiem ojcze że nie jestem wart nazywania się twoim synem.
Przepraszam Cię, chociaż same słowa pewnie nic nie dadzą.
Ale odchodzę z tego świata dla niej... Dla Julii którą kocham...
Romeo.
[ List w całości napisany przez mnie.]