1) Telefon komórkowy ma dziś co drugi Polak. Rewolucja komunikacyjna dokonała się w czasie krótszym niż dojrzewa pokolenie. Dziś wyjście z domu bez komórki wiąże się ze… stresem. Dlaczego tak szybko poddaliśmy się telefonowi?
2) Dane statystyczne i wyniki badań przyprawiają o zawrót głowy. Z roku na rok sieciom telefonii komórkowej przybywa po kilka-kilkanaście procent klientów, abonenci liczeni są w milionach, przez telefon komórkowy rozmawiać można już niemal z każdego zakątka globu.
3) Z drugiej strony już głośno się robi o patologiach. Okazuje się na przykład, że znaczna część młodych Włochów (donosi o tym psycholog Cesare Guerreschi z Instytutu Patologii Kompulsywnych w Mediolanie) nie jest w stanie wyłączyć telefonu nawet w kościele, w szkole czy w nocy. Podobna przypadłość dotyka młodych Anglików: blisko 40 procent studentów badanych przez Davida Sheffielda z University of Staffordshire przyznało, że nie potrafi się obejść bez swojej komórki, co dziesiąta osoba bierze ją ze sobą wszędzie. A co najbardziej niepokoi – dla 35 procent telefon stanowi ucieczkę od problemów.
4)Takimi i podobnymi przypadkami, nie tylko na świecie, ale i w Polsce, zajmują się już terapeuci od uzależnień. „Komórkowcy” poddawani są terapiom podobnym jak nałogowi palacze, zakupoholicy czy alkoholicy... […]
5) Nauka od dłuższego czasu interesuje się tym, jak przedmioty wpływają na ludzi i społeczeństwa. Ba, istnieje nawet specjalna jej dziedzina, zajmująca się związkami tego typu, tzw. „socjologia nie-ludzi” (Actor Network Theory). Utrzymuje ona, iż obecnie ludzie nie są już wychowywani do życia w społeczeństwie, we wspólnocie. Proces wychowawczy, jak uważa np. brytyjska socjolog Karin Knorr-Cetina, jest dziś ukierunkowany na posługiwanie się i „kooperowanie” z coraz nowszymi przedmiotami i technologiami. Więcej nawet: współcześnie zachodzi „przedmiotyzacja” życia społecznego: rzeczy zastępują innych ludzi jako partnerów – jak to się fachowo zwie – interakcji. Przesada? Czy aby na pewno?
6) A ilu rodziców w dzisiejszych szalonych czasach uświadamia sobie nagle, że ich dziecko świetnie radzi sobie z drobnymi i licznymi przyciskami pilota telewizyjnego, a nie radzi sobie zupełnie „wrzucone” w środowisko rówieśników w przedszkolu?
7) Socjologowie nie-ludzi zastanawiają się wręcz, czy przedmioty przypadkiem już nie zyskały władzy nad ludźmi. No bo skoro nie możemy się bez nich obyć? Nie potrafimy rozmawiać z drugim człowiekiem inaczej niż za pomocą telefonu albo komunikatora internetowego... Może więc telefon komórkowy i inne współczesne wynalazki nie są tak głupie jak myślimy? Może my – ludzie – jesteśmy już tylko „peryferyjnymi urządzeniami” służącymi do ich obsługi?
8)Choć ta ponura wizja jest bez wątpienia nieco przesadzona, to trudno spierać się z faktem, że coraz więcej użytkowników telefonów komórkowych nie może się dziś obejść bez tego urządzenia. Warto w związku z tym zastanowić się: skąd bierze się podatność na uzależnienie od tak błahego przedmiotu jak telefon? I dlaczego od komórki najszybciej uzależniają się ludzie młodzi, od 15. do 35. roku życia, oraz kobiety? […]
11) Podstawową funkcją dużego mózgu i języka jest zatem wymiana informacji. Przekazywanie sobie wiedzy o tym, kto nam pomoże, a na kogo liczyć nie warto, o tym kto i kiedy nas może zaatakować. Kto zdradza, a kto jest wierny. Kto jest wart zaufania, a kto nie... Język przyspiesza komunikację. Dzięki niemu nie musimy spędzać czterech godzin dziennie – jak szympansy – na ustalającym hierarchię w grupie iskaniu. A niedawno my, ludzie, zwierzęta plotkujące, uzależnione od komunikacji, otrzymaliśmy wynalazek tak znakomity jak telefon komórkowy. Rzecz, która komunikację czyni jeszcze łatwiejszą i szybszą. Trudno abyśmy nie przyjęli tej „komórkowej” nowinki jak błogosławieństwa...
12) Porozumiewanie się nie służy oczywiście tylko przekazywaniu ważnych w danym momencie informacji. Język pełni także funkcję fatyczną – poprzez rozmowę (gadanie, plotkowanie i ględzenie) podtrzymywane są więzi społeczne. A takie wykorzystywanie mowy jest – czy ktoś się z tym zgadza, czy nie – domeną kobiet. To one mówią więcej od mężczyzn i częściej wymieniają informacje o bliskich, o dalekich, o tym, co robią bądź zrobili znajomi i mniej znajomi. Nic tedy dziwnego, że to kobiety – czego dowodzą badania – mają większą skłonność do uzależnień od urządzeń, które czynią komunikację łatwiejszą. Z punktu widzenia kobiety dotkniętej komórkowym nałogiem, włączony non stop telefon to trwały łącznik z bliskimi, którzy mogą w każdej chwili przekazać istotną dla nas informację o ważnych dla nich ludziach. […]
13) A młodzież? Dlaczego ona ma tendencję do nierozstawania się z telefonem komórkowym? Tutaj z wyjaśnieniem znów przychodzi socjologia nie-ludzi. Wszak młode pokolenie to osoby wychowane nie do radzenia sobie z ludźmi w relacjach społecznych, tylko do obsługiwania przedmiotów. To częstokroć jedynacy, nienawykli do „obsługi” skomplikowanych relacji z innym człowiekiem. Oni wolą być do drugiego człowieka podłączeni za pomocą urządzenia, którego instrukcję obsługi świetnie znają...
14) Głupio się przyznać, że naszym życiem coraz bardziej rządzi mały elektroniczny gadżet. A tak jest, niestety, coraz częściej. Według przywoływanych już badań Davida Sheffielda, 32 procent brytyjskich studentów kilkakrotnie próbowało rzucić swój telefoniczny nałóg, niestety – bez skutku. 14 procent z nich oszukiwało się, gdy określali czas korzystania z komórki. 7 procent badanych obwiniało swój telefon za utratę pracy czy rozpad ważnego związku.
15) Jest jednak nadzieja... Kiedy studentów poproszono, by przez trzy dni nie używali telefonu, początkowo przeżyli niemal szok. Ale potem stres minął, zwolnił się puls i spadło ciśnienie krwi. Można więc żyć bez komórki. Wystarczy powiedzieć sobie: dziś nie zadzwonię. I zobaczyć, co się stanie.
Zadanie 1. (2 punkty)
Na podstawie całego tekstu podaj trzy przykłady patologicznych ( chorobliwych )zachowań użytkowników telefonów komórkowych.
1.
2.
3.
Zadanie 2. (1 punkt)
W jaki sposób autor pokazuje uniwersalność problemów związanych z używaniem telefonów komórkowych (akapity 3.–4.)?
Zadanie 3. (1 punkt)
Zdefiniuj neologizm zastosowany przez autora w akapicie 4.
Zadanie 4. (2 punkty)
Na podstawie akapitu 5. sformułuj dwie tezy ( założenia ), jakie stawia „socjologia nie-ludzi ‘’.
Zadanie 5. (1 punkt)
Z akapitu 11. wypisz metaforyczne określenie człowieka.
Zadanie 6. (1 punkt)
Do czego służy język? Odpowiedz na podstawie akapitu 12.
Zadanie 7. (2 punkty)
Przedstaw dwie grupy szczególnie podatne na uzależnienie od telefonów komórkowych. Objaśnij przyczyny uzależnienia każdej z nich.
Zadanie 8. (1 punkt)
Co łączy wyrazy przywołane w nawiasie w akapicie 12.?
Zadanie 9. (1 punkt)
Z akapitu 12. zacytuj fragment, w którym autor daje wyraz swojej świadomości, iż jego poglądy mogą być uznane za kontrowersyjne.
Zadanie 10. (1 punkt)
Czemu służy cudzysłów w akapicie 13.?
Zadanie 13. (2 punkty)
Wyjasnij, jakie różne funkcje pełnią w tekscie podane pytania:
a)„Dlaczego tak szybko poddaliśmy się telefonom?” (akapit 1.),
……………………………………………………………………………………….
b)„A młodzież?” (akapit 13.)?
………………………………………………………………………………………
Prosze was o zrobienie tych zadań daje NAJ, gwiazdki i dziekuje ;)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1. Ludzie nie są w stanie żyć bez telefonu.
Dla wielu telefon to ucieczka od problemów.
Rzeczy zastępują ludzi.
3. " Komórkowcy " - ludzie uzależnieni od telefonów komórkowych.
4. obecnie ludzie nie są już wychowywani do życia w społeczeństwie, we wspólnocie.
rzeczy zastępują innych ludzi jako partnerów.
5. zwierzęta plotkujące, uzależnione od komunikacji.
6. poprzez rozmowę (gadanie, plotkowanie i ględzenie) podtrzymywane są więzi społeczne.
7. * młode pokolenie to osoby wychowane nie do radzenia sobie z ludźmi w relacjach społecznych, tylko do obsługiwania przedmiotów. To częstokroć jedynacy, nienawykli do „obsługi” skomplikowanych relacji z innym człowiekiem. Oni wolą być do drugiego człowieka podłączeni za pomocą urządzenia, którego instrukcję obsługi świetnie znają...
9. " A takie wykorzystywanie mowy jest – czy ktoś się z tym zgadza, czy nie – domeną kobiet. To one mówią więcej od mężczyzn i częściej wymieniają informacje o bliskich, o dalekich, o tym, co robią bądź zrobili znajomi i mniej znajomi. Nic tedy dziwnego, że to kobiety – czego dowodzą badania – mają większą skłonność do uzależnień od urządzeń, które czynią komunikację łatwiejszą. Z punktu widzenia kobiety dotkniętej komórkowym nałogiem, włączony non stop telefon to trwały łącznik z bliskimi, którzy mogą w każdej chwili przekazać istotną dla nas informację o ważnych dla nich ludziach. "
10. ludzie nie potrafią poradzić sobie z komunikacją interpersonalną, łatwiej użyć im telefonu.
13. a) pytanie retoryczne.
b) j.w