1. Podaj wady i zalety pospolitego ruszenia 2.Podaj wady i zalety wojska zacięznego
niekazdymachwile
W początkach XVI w. na polach bitew królowały wojska zaciężne. Okazywały się skuteczniejsze od rycerskiego pospolitego ruszenia, które już dawno zaczęło tracić na znaczeniu. Wojska zaciężne pod dobrym dowództwem potrafiły się mężnie bić i wiernie służyć, oczywiście jeśli były regularnie opłacane. Źle dowodzone czy opłacane stawały się utrapieniem dla wszystkich stron konfliktu. Swawola wojenna i brak karności upodabniały ich bardziej do rozbójników niż żołnierzy, co owocowało bezkarnym plądrowaniem dóbr strony przeciwnej, jak i też ziem wynajmującego ich monarchy.
Pospolite ruszenie w Polsce W Polsce od 1454 (przywilej cerekwicko-nieszawski) powołanie pospolitego ruszenia wymagało zgody sejmików ziemskich, a od 1493 sejmu walnego. W Polsce siedemnastowiecznej pospolite ruszenie szlacheckie było traktowane jako ostatni filar obrony kraju. Tylko kilkakrotnie zwołano pospolite ruszenie z całego kraju. W pierwszej połowie XVII wieku miało to miejsce tylko raz - w roku 1621. Natomiast w drugiej połowie XVII wieku zdarzyło się to już kilkakrotnie - w 1649, 1651, w latach 1655 - 1657 (wzięło udział m.in. w bitwie warszawskiej), wreszcie - po raz ostatni - w roku 1672. Mimo to pospolite ruszenie nadal traktowane było raczej jako ostateczny środek obrony Rzeczypospolitej, niż jako aktywna siła militarna. Częściej powoływano pospolite ruszenie z jakiegoś regionu - najczęściej z województw południowo-wschodnich dla ich obrony przed Tatarami. Pospolite ruszenie przedstawiało sobą bardzo różną wartość bojową i wyszkolenie, które zależały przede wszystkim od stopnia doświadczenia zdobytego w walkach. I tak pospolite ruszenie z obszarów gdzie często toczyły się wojny (np. pogranicze południowo-wschodnie) było wartościowe. Pospolite ruszenie z Wielkopolski, które stanęło naprzeciwko Szwedom pod Ujściem w 1655 roku, stanowiło niewyszkoloną masę. W toku wojny to samo pospolite ruszenie z Wielkopolski nabrało doświadczenia w walkach ze Szwedami i praktycznie nie ustępowało regularnym chorągwiom komputowym.
Pospolite ruszenie w Polsce
W Polsce od 1454 (przywilej cerekwicko-nieszawski) powołanie pospolitego ruszenia wymagało zgody sejmików ziemskich, a od 1493 sejmu walnego.
W Polsce siedemnastowiecznej pospolite ruszenie szlacheckie było traktowane jako ostatni filar obrony kraju. Tylko kilkakrotnie zwołano pospolite ruszenie z całego kraju. W pierwszej połowie XVII wieku miało to miejsce tylko raz - w roku 1621.
Natomiast w drugiej połowie XVII wieku zdarzyło się to już kilkakrotnie - w 1649, 1651, w latach 1655 - 1657 (wzięło udział m.in. w bitwie warszawskiej), wreszcie - po raz ostatni - w roku 1672. Mimo to pospolite ruszenie nadal traktowane było raczej jako ostateczny środek obrony Rzeczypospolitej, niż jako aktywna siła militarna.
Częściej powoływano pospolite ruszenie z jakiegoś regionu - najczęściej z województw południowo-wschodnich dla ich obrony przed Tatarami.
Pospolite ruszenie przedstawiało sobą bardzo różną wartość bojową i wyszkolenie, które zależały przede wszystkim od stopnia doświadczenia zdobytego w walkach. I tak pospolite ruszenie z obszarów gdzie często toczyły się wojny (np. pogranicze południowo-wschodnie) było wartościowe. Pospolite ruszenie z Wielkopolski, które stanęło naprzeciwko Szwedom pod Ujściem w 1655 roku, stanowiło niewyszkoloną masę.
W toku wojny to samo pospolite ruszenie z Wielkopolski nabrało doświadczenia w walkach ze Szwedami i praktycznie nie ustępowało regularnym chorągwiom komputowym.