Zwracam się o napisanie historyjki(opowiadania), w której bedzie: - człowiek ze szkła radzi głównemu bohaterowi co robić Temat dowolny, tylko prosze o jakis sensowny :>
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Siedzę i myślę nad tym. No dobra, spróbuję...
Martyna siedziała na podłodze i zastanawiała się co ma robić.
- Nigdy nie uda mi się jej od siebie odciągnąć - pomyślała
- Hej, Martynko! To ja, człowiek ze szkła! - powiedziała postać, wchodząc do pokoju
- Oooo, cześć! - powiedziała dziewczyna, ciepło się uśmiechając
- Masz jakiś problem? - zapytał, po czym usiadł blisko niej
- Taka dziewczyna w szkole ciągle mnie zaczepia. Nie daje mi spokoju - wyznała.
- Martwisz się tym? Raz jej przygrzmocisz i będzie po sprawie! Myślisz, że jak ja załatwiam sprawy? Z nie jednym sobie tak poradziłem!
- Ty? - zapytała dziewczyna - przecież jesteś ze szkła!
Postać zamyśliła się na chwilę, energicznie wstała po czym zaczęła mówić :
- No i co z tego, że jestem ze szkła? Jestem bardzo, bardzo silny! - mówił oburzony - każdego to do mnie podskakiwał szybko strącałem i już było po nim. Zawsze mnie wszyscy za to podziwiali - powiedział, unosząc głowę.
- Mam ją uderzyć?
- Z całej siły! - krzyknął.
Następnego dnia, Martyna znów była zaczepiana przez Okropną Agnieszkę. Dziewczyna straciła opanowanie i uderzyła ją z całej siły w twarz. Prześladowczyni runęła o podłogę z wielkim hukiem. Nagle na korytarz wyszła nauczycielka. Wielki tłum gapiów zebrał sie dookoła
- Co sie tutaj dzieje!? - krzyknęła Pani.
Dziewczyna bez słowa sama skierowała się ku dyrektorowi. Siadła na fotelu i opowiedziała mu o całej zaistniałej sytuacji. Martyna dostała naganę i zostali wezwani rodzice.
Morał z tego więc taki - przemoc nigdy nie zastąpi rozsądku.
Mam nadzieję, że może być :>