Dzisiaj mój tato strażak zgasił płonącą wierzbę i zdjął małego kotka, z płonącego drzewa. Później zbiegł się tłum ludzi, zaczeli głośno rozpowiadać o płonącej wiezbie.
Tato wrócił do domu, byłem bardzo szczęśliwy i chciałem go uściskać.Tato jednak położył się szybko spać,ja zaczełem smutny oglądać telewizję.
Dzisiaj mój tato strażak zgasił płonącą wierzbę i zdjął małego kotka, z płonącego drzewa. Później zbiegł się tłum ludzi, zaczeli głośno rozpowiadać o płonącej wiezbie.
Tato wrócił do domu, byłem bardzo szczęśliwy i chciałem go uściskać.Tato jednak położył się szybko spać,ja zaczełem smutny oglądać telewizję.