Zredaguj krótkie opowiadanie z opisem przeżyć wewnętrznych pt. " Oczekuję na powrót taty z wywiadówki". Pomocy!
Blondiii15
Oczekuję na powrót taty z wywiadówki. Mijają minuty a ja siedzę skulony na kanapie. Boję się nawet pomyśleć co się stanie jak mój ojciec wróci. W sumie zdaję sobie sprawę, że ostatnio nie załapałem żadnej złej oceny. Jedynie jedna uwaga do dziennika za przeszkadzanie w lekcji. Ale to przecież nic takiego. Chociaż mój tata bywa czasem tak dokładny, że napewno zwróci na to uwagę. Zadaje sobie tylko jedno pytanie. Czy pani od polskiego wymazała mi tą jedynkę, którą przez przypadek mi wstawiła? Mam nadzieje, że tak. W końcu przypominałem jej o tym na każdej lekcji. Jest mi strasznie gorąco. Właśnie wpadłem na to, że z kartkówki z chemii dostałem dwójkę. Oby tato był dla mnie łaskawy. Muszę szybko wymyślić coś na usprawiedliwienie. Może powiem, że zgubiłem zeszyt i nie miałem się z czego nauczyć, a ta pani tego nie uwzględniła. Nie. To nie jest dobry pomysł. Patrze na zegarek. O nie. Wywiadówka trwa już prawie półtorej godziny. Niedługo się skończy i tata wróci. Napewno sprawi mi manto i dostanę karę. A może jeszcze szlaban. Najgorszy byłby napewno zakaz spotykania się ze znajomymi. Może mama się za mną wstawi i nie będzie tak źle. Słyszę nagle zgrzyt zamka w drzwiach. Tata wrócił. Przygotuję się na najgorsze. Podszedł do mnie. Zdziwił mnie jego tajemniczy uśmiech. Nie wiem o co chodzi. Tata jedynie pokiwał głową i powiedział -Synu. Dlaczego mi nie powiedziałeś, że ci tak dobrze idzie z plastyki i techniki? Masz prawie same czwórki i kilka piątek. To świetnie. Musze cię pochwalić. Napewno poprawisz te kilka złych ocen z polskiego w końcu dla ciebie to teraz proste.-powiedział tata i poszedł do kuchni. Bardzo mnie to zdziwiło ale miałem też chęć skakać z radości. Zapomniałem całkowicie o plastyce i technice. Przecież z tych przedmiotów idzie mi świetnie i lubię je bardzo. Na szczęście nie dostałem kary i tata jest w dobrym humorze. Może jednak wywiadówka to nie taka zła rzecz?
Patrze na zegarek. O nie. Wywiadówka trwa już prawie półtorej godziny. Niedługo się skończy i tata wróci. Napewno sprawi mi manto i dostanę karę. A może jeszcze szlaban. Najgorszy byłby napewno zakaz spotykania się ze znajomymi. Może mama się za mną wstawi i nie będzie tak źle.
Słyszę nagle zgrzyt zamka w drzwiach. Tata wrócił. Przygotuję się na najgorsze.
Podszedł do mnie. Zdziwił mnie jego tajemniczy uśmiech. Nie wiem o co chodzi. Tata jedynie pokiwał głową i powiedział
-Synu. Dlaczego mi nie powiedziałeś, że ci tak dobrze idzie z plastyki i techniki?
Masz prawie same czwórki i kilka piątek. To świetnie. Musze cię pochwalić. Napewno poprawisz te kilka złych ocen z polskiego w końcu dla ciebie to teraz proste.-powiedział tata i poszedł do kuchni.
Bardzo mnie to zdziwiło ale miałem też chęć skakać z radości. Zapomniałem całkowicie o plastyce i technice. Przecież z tych przedmiotów idzie mi świetnie i lubię je bardzo. Na szczęście nie dostałem kary i tata jest w dobrym humorze. Może jednak wywiadówka to nie taka zła rzecz?
^^