Tyle jest cierpienia wokół nas... Cały świat chyba oszalał. Dokąd Ci młodzi mieli się udać? Ich miłość jest przecież tak czysta, pierwsza i nieskazitelna. Żadne z nich nie oczekuje od drugiego niczego poza miłościa.Być może Bóg już wszystko to zaplanował? Oh... Gdyby teraz nie dręczyła mnie cisza! Moje sumienie milczy,a ja nie jestem w stanie tego znieść. Przecież wiem, że w nim słychac głos Boga, który nami kieruje.
Czy miałem pozwolić tej miłości zmarcieć? Znikła by w tej otchłani wiecznego zapomnienia, pochłonięta przez zwykłe sprawy, pogoń za pieniądzem... Po co dawałem Julii te leki? Teraz gram z ludzką śmiercią, a jeżeli Romeo nie przyjedzie na czas? Nawet boję się myśleć co będzie później... Ciekawe czy dostał już list, miejmy nadzieję. Będę się modlił, aby Bóg zechciał okazać im swą łaskę, a mnie znowu uczyni sługą slugą twym... Boję się o tych młodych. Czy nie popełniłem największego błędu w swoim życiu? Oby nie! Nie zniósł bym tego, nie bylbym w stanie. Panie mój, wybacz mi.
dawno tego nie czytałam, więc nie wiedziałam jak się za to zabrać ^^ mam nadzieję, ze pomogłam. Pozdrawiam ;*
Drogi pamiętniku...
Tyle jest cierpienia wokół nas... Cały świat chyba oszalał. Dokąd Ci młodzi mieli się udać? Ich miłość jest przecież tak czysta, pierwsza i nieskazitelna. Żadne z nich nie oczekuje od drugiego niczego poza miłościa.Być może Bóg już wszystko to zaplanował? Oh... Gdyby teraz nie dręczyła mnie cisza! Moje sumienie milczy,a ja nie jestem w stanie tego znieść. Przecież wiem, że w nim słychac głos Boga, który nami kieruje.
Czy miałem pozwolić tej miłości zmarcieć? Znikła by w tej otchłani wiecznego zapomnienia, pochłonięta przez zwykłe sprawy, pogoń za pieniądzem... Po co dawałem Julii te leki? Teraz gram z ludzką śmiercią, a jeżeli Romeo nie przyjedzie na czas? Nawet boję się myśleć co będzie później... Ciekawe czy dostał już list, miejmy nadzieję. Będę się modlił, aby Bóg zechciał okazać im swą łaskę, a mnie znowu uczyni sługą slugą twym... Boję się o tych młodych. Czy nie popełniłem największego błędu w swoim życiu? Oby nie! Nie zniósł bym tego, nie bylbym w stanie. Panie mój, wybacz mi.
dawno tego nie czytałam, więc nie wiedziałam jak się za to zabrać ^^ mam nadzieję, ze pomogłam. Pozdrawiam ;*