Zależność między budową atomu pierwiastka a jego położeniem w układzie okresowym. Chodzi mi o to, żeby ktoś mi wytłumaczył o co w tym chodzi. Czyli gdzie są protony neutrony itd., ale najbardziej o co chodzi z tą konfiguracją elektronową i jak na podstawie modeli atomów znaleźć dany pierwiastek i na odwrót. Dam naj potrzebne ne jutro!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wszystkie pierwiastki w układzie okresowym, są ułożone wraz ze wzrastającą liczbą atomową,( czyli im więcej pierwiastek ma protonów tym dalej leży w ukl, np węgiel, ma 6 i leży przed azotem, który ma 7). liczba atomowa, to liczba protonów w jądrze, nie ma dwóch pierwiastków, które miałyby tyle samo protonów w jądrze. Jeżeli pierwiastek jest obojętny , to ma tyle samo elektronów (mają ładunek - ) co protonów(mają ładunek +, czyli przeciwieństwo elektromów) w jądrze ( nie wiem czy mieliście powstawanie związków). Neutrony, to są takie cząsteczki co są już same w sobie obojętne, bo zawierają w sobie elektron i proton (czyli wychodzi na 0). Jeżeli chodzi o masę atomową pierwiatka, mierzy się ją w Unitach, (jest to bardzo mała wartość 1 unit, bo jak sama się domyślasz taki jeden nie widoczny atomik nie może dużo ważyć :) ) i jest to masa tego pierwaistka. Na tą masę najbardziej wpływają protony i neutrony, bo najwięcej waża, waga elektronów jest tak niezanaczna, że nie trzeba się nią aż tak przejmować :). Jeżeli chodzi o konfigurację elektronową, zapewne jak wiesz każdy pierwiastek ma powłoki, po których latają sobie elektrony wokół danego pierwiastka. Więc każda powłoka "pilnuje" dalnej ilości elektronów, które sobie tam latają :) Liczbę powłok wskazuje numer okresu na którym dany pierwiastek leży. Na ostatniej powłoce, zawsze leżą te elektrony, które są najbardziej oddalone od jądra pierwiastka (elektrony walencyjne) i te elektrony, wyznacza numer grupy. Jeżeli numer grupy przekracza liczbę 10, to od tego numeru odejmujemy 10 i otrzymujemy liczbę elektronów walencyjnych (np azot jest w grupie 15, więc odejmujemy 10, 5 to liczba elektronów walencyjnych, czyli tych, które krążą po ostatniej powłoce). Konfiguracja elektronowa,przedstawia rozmieszczenie wszystkich elektronów. Najwięcej powłok może być 7 (bo mamy tylko tyle okresów :) ) Jeżeli spojrzymy ogólnie to każda powłoka ma określoną liczbę elektronów, im dalej się oddalamy od jądra tym więcej elektr "pilnuje żeby nie pouciekały".. Na pierwszej (ogólnie) zawsze są 2 elektr., na drugiej 8 elektr, na trzeciej 16 elektr, na czwartej 32 elektr i tak dalej ( nie będę Ci podawała wszystkich, bo wątpie, żeby wymagano tego od Ciebie ;) a jak tak będzie to krzycz na mnie ;P ), PAMIĘTAJ!!!, że zawsze ostatnia powłoka nie jest podporządkowana tej zasadzie!!!! na ostatniej powłoce, tak jak Ci wcześniej wspomniałam, umieszczone są elektr. walencyjne, juz wczesniej opsisalam jak je liczyć.(wyjątkiem również jest Wodór, bo ma jedną powłokę, na której jest tylko JEDEN elektron, Hel mimo j ednej powłoki, podlega tej zasadzie rozmieszczenie elektr.) Więc żeby to rozjaśnić weżma na przykład sód, Na, ma 3 powłoki, bo lęzy w 3 okresie, ma 11 protonów, więc 11 elektronów, skoro ma trzy powłoki więc liczymy elektr. według przyjętej zasady, 1 powloka 2 elektrony, 2 powłoka 8 lektronów, 3 powloka, czyli ostatnia ma 1 elektron, ponieważ sód jest w j grupie więc ma JEDEN ELEKTR.
Mam nadzieję,że zrozumiesz, i że nic nie pominęłam :) Choć to bardzo prawdopodobne.
Powodzenia jutro na chemii :)