Kartka z pamiętnika zakochanej/zakochanego. 15 zdań. Tylko nie z internetu.!
Ruszamy wyobraźnią i do dzieła. ;) Bardzo Was proszę, bo sama nie dam rady tego dziś napisać a koniecznie musze oddać jutro.! ;)
jupol
Drogi pamietniku! No i stalo się! Juz mi Anka nie wmówi, że to tylko zauroczenie, taka chwila... Po prostu wiem to na pewno. Zakochałam się. I on pewnie też nie jest obojetny. No i ten dzisiejszy dzień. Najpierw niby przypadkowo podniósl moja bluzę, ktora nie wiem dlaczego leżała pod ławka. Na matmie pozyczyl mi cyrkiel, chociaz sam potem nie miał. W czasie przerwy zacząl cos kręcić, o Randce w ciemno, że niby w kinie graja i mozna by pójść. Czy to przypadek??? A Anka aż do szóstej lekcji swoje.... ale chyba troche wymiekła, gdy tomek zaproponował, że podrzuci mnie do domu swoim skuterem. Oczywiście odmówiłam, bo przecież nie wszystko na raz. Ale ja wiem swoje. cos tym jest, z mojej strony na pewno.
8 votes Thanks 8
ChupaChuck
Drogi pamiętniku, pisze, ponieważ stało się coś naprawdę wspaniałego. Poznałam chłopaka, który jest dla mnie naprawdę kimś ważnym. Na początku nie zbyt go lubiłam. Każda wzmianka o nim wzbudzała we mnie złość, lecz kiedyś zaczęliśmy ze sobą rozmawiać to od razu go polubiłam, z każdym dniem nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu go spotkam. Nie przyznawałam się do tego, że najprawdopodobniej się w nim zakochałam. Chciałam sama siebie przekonać, że to jest tylko kolega, jednak moje wysiłki poszły na marne. Łapałam się na tym, że cały czas myślę o nim, wspominam jego słowa, głos, i te oczy, piękne czarne oczy, od których wzroku nie mogłam oderwać. Gdy jestem blisko niego czuję motylki w brzuchu, mogłabym godzinami patrzeć jak gra w piłkę, śmieje się z kolegami czy też po prostu czyta gazetę. Ale to jeszcze mój kochany nie wszystko! Mamy się dziś spotkać wieczorem i iść do kina! Jestem tak szczęśliwa jak nigdy nie byłam! Boję się trochę, że zrobię czy palnę coś głupiego... Jeszcze zostały tylko 2 godziny do spotkania! Muszę się przygotować! Opowiem Ci wszystko jak wrócę ;D
No i stalo się! Juz mi Anka nie wmówi, że to tylko zauroczenie, taka chwila... Po prostu wiem to na pewno. Zakochałam się. I on pewnie też nie jest obojetny. No i ten dzisiejszy dzień. Najpierw niby przypadkowo podniósl moja bluzę, ktora nie wiem dlaczego leżała pod ławka. Na matmie pozyczyl mi cyrkiel, chociaz sam potem nie miał. W czasie przerwy zacząl cos kręcić, o Randce w ciemno, że niby w kinie graja i mozna by pójść. Czy to przypadek??? A Anka aż do szóstej lekcji swoje.... ale chyba troche wymiekła, gdy tomek zaproponował, że podrzuci mnie do domu swoim skuterem. Oczywiście odmówiłam, bo przecież nie wszystko na raz. Ale ja wiem swoje. cos tym jest, z mojej strony na pewno.