Zad1. Wyjaśnij, co chciał powiedzieć Eliasz słowami: Pan bardzo sobie chwali, gdy człowiek umiera z uśmiechem na twarzy.
klakla98
Jezus wraz ze Swoimi uczniami spożywa wieczerzę w kuchni małego domku w oliwnym ogrodzie. Rozmawiają o wydarzeniach dnia. Jednak jest to inny dzień niż ten, który został opisany poprzednio. Zauważam, że mówi się o innych faktach, wśród których jest uzdrowienie pewnego trędowatego, jakie miało miejsce przy grobach na drodze do Betfage.«Był tam również jakiś centurion rzymski – mówi Bartłomiej. I dodaje: – Spojrzał i zapytał mnie z konia: “Człowiek, za którym idziesz, robi często podobne rzeczy?” Na moją twierdzącą odpowiedź wykrzyknął: “A więc jest większy niż Eskulap i stanie się bogatszy niż Krezus!”. Odpowiedziałem: “W oczach świata zawsze będzie ubogi, bo nie otrzymuje, lecz daje i pragnie tylko dusz, aby je doprowadzić do Prawdziwego Boga.” Centurion popatrzył na mnie bardzo zdziwiony, potem spiął konia ostrogą i odjechał galopem.»
0 votes Thanks 0
Hotamari
Być może chodzi o to, że człowiek przyjmuje Jego wolę ( w tym wypadku śmierć ) z radością i pokorą.
0 votes Thanks 0
piootrek1994
Te słowa rozumiem tak ze jesli czlowiek umiera i sie usmiecha to znaczy ze jest zadowolony ze swojego zycie, albo cieszy sie z tego ze pojdzie do nieba i bedzie mial zycie wieczne lub cieszy sie z tego ze umarl w jakims szczytnym celu np za ojczyzne
mysle ze pomoglem