Wywiad z dowolnym bohaterem lektury omawianej w gimnazjum
Zgłoś nadużycie!
Wywiad z Gerwazym Rębajło Przeprowadza .......... Tu wpisz swoje imię M:Dzień dobry Panu. G:Dzień dobry. M:Co powie Pan na temat oskarżeń Sędziego o mszczenie się na jego rodzinie? Zabił pan kilku członków rodziny Sopliców. G:Moje porachunki z Soplicami nie były łamaniem prawa. Tych ludzi ubiłem w legalnym pojedynku. M:Jednak Prusak mówił, że nie jest po chrześcijańsku karać rodzinę, za winę Jacka. G:Ta sprawa nie ma związku z Jackiem. Te łotry obrażały mnie i mojego zmarłego Pana Stolnika. M:Jak wspominasz Twojego zmarłego Pana? G: Był to człowiek prawy, odważny i honorowy. Po prostu był najlepszym szlachcicem i Polakiem, którego kiedykolwiek znałem. M: Naprawdę?To dlaczego gnębił Jacka Soplicę? G:Łajdak sobie na to zasłużył. Wpraszał się na uczty, pił na umór , był zwykłym łotrem. Nie zasłużył sobie na tytuł szlachcica. M:A Hrabia? G:Jest on dobrym człowiekiem, choć trochę zagubionym. Jest też wielkim patriotą. M:Ma Pan jakieś rady dla przyszłych pokoleń. G Tak. Nie poddawać się moskalom. Być dla nich solą w oku. Walczyć za wolną Polskę. M:Dziękuje Panu. Do usłyszenia. G: Do widzenia.
R: Dzień dobry M: Dzień dobry R:Mógłbym zadać Panu pare pytań? M: Owszem, z chęcią na wszystkie odpowiem R: Czy trudno było Panu zaprzyjaźnić się z lisem? M: Trudno było mi go oswoić R: A wiesz już co to znaczy oswoić? M: Wiem, gdyż wytłumaczył mi to lis. R: A czemu Pan szukał ludzi? M: Bo chciałem sie z nimi zaprzyjaźnić R: A dlaczego chciał się z nimi Pan zaprzyjaźnić? M: Chciałem mieć kogoś komu mogę się wyżalić i kogoś kto by mnie spierał R: Czy lotnik którego poznałeś na pustyni był dla ciebie miły? M: Owszem, zawsze znaleźliśmy wspólny język. R: To dobrze że tak Pan sądzi. Dziękuję za odpowiedzenie mi na parę pytań. Do widzenia M:Do widzenia
4 votes Thanks 1
Benio1
Wywiad z Romeem i Julią ja: jak się nazywasz? Romeo- ja się nazywam romeo. ja:z jakiego jesteś rodu? Romeo:jestem z rodu Montekich. ja:czy ktoś ci się podoba w tej powieści ? Romeo: Tak jest taka jedna kobieta a raczej dziewczyna ale ona jest podobni za młoda na małżeństwo. Ja:A czy ona wie o twoich zamiarach ? Romeo:Niestety nie. Ja: A czy zamierzasz jej o tym powiadomić Romeo:Tak. Ja; Dziękuje ci za wywiad. Romeo:dziękuje
Ja:dzień dobry!Czy mam przyjemność z panną Julią Julia:Dzień dobry. Owszem Ja:Czy mogę pani zadać kilka pytań ? Julia:Tak owszem. ale ja nie jestem żadna pani tylko Julia Ja:ja mam na imię Magda jestem dziennikarką Julia:Czym mogę ci służyć Ja;ile masz lat ? Julia:14. Ja:Czy znasz Romea z rodu Montekich Julia:tak Ja:Czy wiesz o jego planach? Julia:Tak zamierzamy się pobrać Ja:A czy nie przeszkadza wam to że jesteście z dwóch różnych rodów? Julia:Nie bo my się kochamy Ja;Dziękuje ci za wywiad
Przeprowadza .......... Tu wpisz swoje imię
M:Dzień dobry Panu.
G:Dzień dobry.
M:Co powie Pan na temat oskarżeń Sędziego o mszczenie się na jego rodzinie? Zabił pan kilku członków rodziny Sopliców.
G:Moje porachunki z Soplicami nie były łamaniem prawa. Tych ludzi ubiłem w legalnym pojedynku.
M:Jednak Prusak mówił, że nie jest po chrześcijańsku karać rodzinę, za winę Jacka.
G:Ta sprawa nie ma związku z Jackiem. Te łotry obrażały mnie i mojego zmarłego Pana Stolnika.
M:Jak wspominasz Twojego zmarłego Pana?
G: Był to człowiek prawy, odważny i honorowy.
Po prostu był najlepszym szlachcicem i Polakiem, którego kiedykolwiek znałem.
M: Naprawdę?To dlaczego gnębił Jacka Soplicę?
G:Łajdak sobie na to zasłużył. Wpraszał się na uczty, pił na umór , był zwykłym łotrem.
Nie zasłużył sobie na tytuł szlachcica.
M:A Hrabia?
G:Jest on dobrym człowiekiem, choć trochę zagubionym. Jest też wielkim patriotą.
M:Ma Pan jakieś rady dla przyszłych pokoleń.
G Tak. Nie poddawać się moskalom.
Być dla nich solą w oku.
Walczyć za wolną Polskę.
M:Dziękuje Panu. Do usłyszenia.
G: Do widzenia.
Mały Książkę -M
R: Dzień dobry
M: Dzień dobry
R:Mógłbym zadać Panu pare pytań?
M: Owszem, z chęcią na wszystkie odpowiem
R: Czy trudno było Panu zaprzyjaźnić się z lisem?
M: Trudno było mi go oswoić
R: A wiesz już co to znaczy oswoić?
M: Wiem, gdyż wytłumaczył mi to lis.
R: A czemu Pan szukał ludzi?
M: Bo chciałem sie z nimi zaprzyjaźnić
R: A dlaczego chciał się z nimi Pan zaprzyjaźnić?
M: Chciałem mieć kogoś komu mogę się wyżalić i kogoś kto by mnie spierał
R: Czy lotnik którego poznałeś na pustyni był dla ciebie miły?
M: Owszem, zawsze znaleźliśmy wspólny język.
R: To dobrze że tak Pan sądzi. Dziękuję za odpowiedzenie mi na parę pytań. Do widzenia
M:Do widzenia
ja: jak się nazywasz?
Romeo- ja się nazywam romeo.
ja:z jakiego jesteś rodu?
Romeo:jestem z rodu Montekich.
ja:czy ktoś ci się podoba w tej powieści ?
Romeo: Tak jest taka jedna kobieta a raczej dziewczyna ale ona jest podobni za młoda na małżeństwo.
Ja:A czy ona wie o twoich zamiarach ?
Romeo:Niestety nie.
Ja: A czy zamierzasz jej o tym powiadomić
Romeo:Tak.
Ja; Dziękuje ci za wywiad.
Romeo:dziękuje
Ja:dzień dobry!Czy mam przyjemność z panną Julią
Julia:Dzień dobry. Owszem
Ja:Czy mogę pani zadać kilka pytań ?
Julia:Tak owszem. ale ja nie jestem żadna pani tylko Julia
Ja:ja mam na imię Magda jestem dziennikarką
Julia:Czym mogę ci służyć
Ja;ile masz lat ?
Julia:14.
Ja:Czy znasz Romea z rodu Montekich
Julia:tak
Ja:Czy wiesz o jego planach?
Julia:Tak zamierzamy się pobrać
Ja:A czy nie przeszkadza wam to że jesteście z dwóch różnych rodów?
Julia:Nie bo my się kochamy
Ja;Dziękuje ci za wywiad