Po pierwsze, pomiędzy Abrahamem a Bogiem istnieje więź przyjaźni i bojaźni zarazem. Patriarcha dyskutuje z Bogiem, pyta się o wartość jego wysiłku. Podobnie później czynią uczniowie Jezusa. Ten przyjacielski dialog odbywa się jednak w świadomości wielkości Boga. Ten targ nie jest targiem pomiędzy partnerami w biznesie, lecz raczej dyskusją syna z Ojcem. Ufność Bogu nie oznacza służalczego poddaństwa. Posłuszeństwo wiary opiera się na zaufaniu, a nie strachu. Bóg nigdy nie straszy; co najwyżej ukazuje konsekwencje braku nawrócenia. Wychowując Bóg daje obietnice, on chce szczęścia człowieka a nie służalczości, posłuszeństwo potrzebne jest aby zbawiać, a nie aby odczuwać wyższość. Podobnie jest w drodze, ufasz i jesteś posłuszny kierunkowskazom, bo wierzysz, że doprowadzą cię one do celu. Podobnie Bóg prowadzi nas swoimi ścieżkami
14 votes Thanks 21
grzekal
Korekta: "Wychowując, Bóg daje obietnice - on chce szczęścia człowieka, a nie służalczości. Posłuszeństwo potrzebne jest, aby zbawiać, a nie aby odczuwać wyższość."
Po pierwsze, pomiędzy Abrahamem a Bogiem istnieje więź przyjaźni i bojaźni zarazem. Patriarcha dyskutuje z Bogiem, pyta się o wartość jego wysiłku. Podobnie później czynią uczniowie Jezusa. Ten przyjacielski dialog odbywa się jednak w świadomości wielkości Boga. Ten targ nie jest targiem pomiędzy partnerami w biznesie, lecz raczej dyskusją syna z Ojcem. Ufność Bogu nie oznacza służalczego poddaństwa. Posłuszeństwo wiary opiera się na zaufaniu, a nie strachu. Bóg nigdy nie straszy; co najwyżej ukazuje konsekwencje braku nawrócenia. Wychowując Bóg daje obietnice, on chce szczęścia człowieka a nie służalczości, posłuszeństwo potrzebne jest aby zbawiać, a nie aby odczuwać wyższość. Podobnie jest w drodze, ufasz i jesteś posłuszny kierunkowskazom, bo wierzysz, że doprowadzą cię one do celu. Podobnie Bóg prowadzi nas swoimi ścieżkami