Wyszukaj informację, jakie staropolskie zwyczaje (święta) można uznać za odpowiednik współczesnych walentynek. Z góry dziękuje. ;)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Na Kurpiach odbywały się obrzędy wotywne w intencji chorych, nazywano je małym odpustem. Na nabożeństwa kościelne przynoszono ulepione ręcznie woskowe wota – ofiary, czyli inaczej osiarki. Miały one formę serduszek, rąk, nóg lub zwykłych krążków i kulek. Przynoszono je do kościoła w intencji chorych, cierpiących na bóle głowy, ataki epileptyczne, choroby umysłowe, a także w intencji chorowitych niemowląt. Ofiarnicy, trzymając wota w rękach lub przy czole (w czepcach), trzykrotnie obchodzili ołtarz, zbierali kurz z desek i wcierali go na przykład w bolące skronie, oczy, uszy, lub stawy i prosili o zdrowie dla siebie i bliskich. Proszono o spokojny sen,
szczęśliwy i lekki poród, ustąpienie bólu w głowie, ochronę przed epidemią i pomorem bydła.
Czy o to ci chodziło ?? :)