Wypracowanie. Temat: "Konfrontacja greckiego ideału męskiej urody z moim typem mężczyzny." Kalos Kagatus - Piękny i mądry
karolziomekk
Człowiek jest stworzeniem wyjątkowym między innymi (a może głównie dlatego), że jest świadomy wagi zmysłów przy poznawaniu i odbieraniu świata zewnętrznego. Jedynie człowiek świadomie wykorzystuje wrażliwość zmysłów dla własnej przyjemności. By odróżnić to, co przyjemne, od tego, co takie nie jest, stworzył między innymi takie pojęcia jak „piękno” i „brzydota”. Choć estetyka - nauka o poglądach na sztukę i źródłach jej powstania, oraz o kryteriach oceniania przedmiotów ze względu na ich piękno - jest najmłodszą dziedziną filozofii (słowo estetyka pochodzi z greckiego aisthētikós oznaczającego odczuwający, wrażliwy i tym samym jest też określeniem na poczucie piękna) – piękno już w antyku było jedną z najwyższych wartości. Stało się określeniem oznaczającym nie tylko tego, co nam się podoba, ale często jest też synonimem dobra. W starożytnej Grecji dobro, piękno i prawda należą już do najwyższego rodzaju wartości. W kulturze bardzo często zacierają się granice między tymi trzema pojęciami. W średniowieczu na przykład były one uznawane za trzy transcendentalia (czyli istotę bytu). Uznanie prawdy, dobra i piękna za transcendentalia ma źródło w koncepcji Tomasza z Akwinu uznania rzeczywistości jako dzieła Boga. Piękno jest zatem, od dawna w kulturze Zachodu uważane za jedną z najwyższych wartości, ale nigdy nie było określeniem jednoznacznym. Grecy (zwłaszcza Platon) pojęciem tym oznaczali, poza pięknymi rzeczami, także piękne myśli i piękne obyczaje (dobro, prawdę); sofiści ateńscy jednak jako piękno rozumieli już tylko to „co przyjemne dla wzroku i słuchu”. Stoicy posunęli się jeszcze dalej za piękne uważali bowiem, jedynie to, „co ma właściwą proporcję i ponętną barwę” (Cyceron). W średniowieczu piękno znowu pojawiło się także jako określenie wartości duchowych. Z kolei ludzie czasów renesansu zaczęli patrzeć na to pojęcie bardziej „plastycznie”, jakby przez pryzmat malarstwa. Dlatego w XV i XVI wieku, ludzie zaczęli zawężać pojęcie piękna tylko do zmysłu wzroku. Był to ostatni okres tak wąskiego rozumienia tego pojęcia, gdyż od XVII wieku pojęcie to zaczęło znów zwierać w sobie również wszystkie jego poprzednie definicje. Podsumowując – „piękno” może być albo synonimem dobra, albo jedynie pozytywną oceną odczuć estetycznych wielu zmysłów, albo – pojmowane najwęziej – tylko oceną wrażeń oddziałujących na zmysł wzroku. Jako, że w większości języków europejskich słowo „piękny” pochodzi od łacińskiego słowa bellum, (włoski i hiszpański – bello, francuski – beau, angielski – beautiful…), które pierwotnie odnosiło się jedynie do urody kobiet (lub dzieci), w tej pracy zajmę się tym właśnie aspektem piękna na przełomie wieków XVI, XVII i XVIII (zwłaszcza w baroku). Spróbuję przedstawić zmiany w kanonie ludzkiej urody w czasach nowożytnych, pokazać jak zmieniało się wyobrażenie ludzkiego piękna. W myśl XVI-wiecznej definicji piękna, że musi ono opierać się na zmyśle wzroku, postaram się udokumentować moją pracę nie tylko tekstami literackimi, ale również przykładami dzieł sztuki.
że jest świadomy wagi zmysłów przy poznawaniu i odbieraniu świata zewnętrznego.
Jedynie człowiek świadomie wykorzystuje wrażliwość zmysłów dla własnej przyjemności. By odróżnić to, co przyjemne, od tego, co takie nie jest, stworzył między innymi takie pojęcia jak „piękno” i „brzydota”.
Choć estetyka - nauka o poglądach na sztukę i źródłach jej powstania,
oraz o kryteriach oceniania przedmiotów ze względu na ich piękno - jest najmłodszą dziedziną filozofii (słowo estetyka pochodzi z greckiego aisthētikós oznaczającego odczuwający, wrażliwy i tym samym jest też określeniem na poczucie piękna) – piękno
już w antyku było jedną z najwyższych wartości. Stało się określeniem oznaczającym nie tylko tego, co nam się podoba, ale często jest też synonimem dobra.
W starożytnej Grecji dobro, piękno i prawda należą już do najwyższego rodzaju wartości. W kulturze bardzo często zacierają się granice między tymi trzema pojęciami.
W średniowieczu na przykład były one uznawane za trzy transcendentalia (czyli istotę bytu). Uznanie prawdy, dobra i piękna za transcendentalia ma źródło w koncepcji
Tomasza z Akwinu uznania rzeczywistości jako dzieła Boga.
Piękno jest zatem, od dawna w kulturze Zachodu uważane za jedną z najwyższych wartości, ale nigdy nie było określeniem jednoznacznym.
Grecy (zwłaszcza Platon) pojęciem tym oznaczali, poza pięknymi rzeczami, także piękne myśli i piękne obyczaje (dobro, prawdę); sofiści ateńscy jednak jako piękno rozumieli już tylko to „co przyjemne dla wzroku i słuchu”. Stoicy posunęli się jeszcze dalej za piękne uważali bowiem, jedynie to, „co ma właściwą proporcję i ponętną barwę” (Cyceron).
W średniowieczu piękno znowu pojawiło się także jako określenie wartości duchowych. Z kolei ludzie czasów renesansu zaczęli patrzeć na to pojęcie bardziej „plastycznie”, jakby przez pryzmat malarstwa. Dlatego w XV i XVI wieku, ludzie zaczęli zawężać pojęcie piękna tylko do zmysłu wzroku. Był to ostatni okres tak wąskiego rozumienia tego pojęcia, gdyż od XVII wieku pojęcie to zaczęło znów zwierać w sobie również wszystkie jego poprzednie definicje.
Podsumowując – „piękno” może być albo synonimem dobra, albo jedynie pozytywną oceną odczuć estetycznych wielu zmysłów, albo – pojmowane najwęziej – tylko oceną wrażeń oddziałujących na zmysł wzroku.
Jako, że w większości języków europejskich słowo „piękny” pochodzi od łacińskiego słowa bellum, (włoski i hiszpański – bello, francuski – beau, angielski – beautiful…),
które pierwotnie odnosiło się jedynie do urody kobiet (lub dzieci), w tej pracy zajmę się tym właśnie aspektem piękna na przełomie wieków XVI, XVII i XVIII (zwłaszcza w baroku). Spróbuję przedstawić zmiany w kanonie ludzkiej urody w czasach nowożytnych, pokazać jak zmieniało się wyobrażenie ludzkiego piękna. W myśl XVI-wiecznej definicji piękna,
że musi ono opierać się na zmyśle wzroku, postaram się udokumentować moją pracę nie tylko tekstami literackimi, ale również przykładami dzieł sztuki.