wypisz wszystkie motywy sredniowieczne np dance macabre - taniec ze smiercia w rozmowie mistraz polikarpa ze smiercia ;) daje naj!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
MOTYW: Człowiek
Człowiek wobec rzeczywistości, w której przyszło mu żyć – rozważania w oparciu o sylwetki bohaterów wybranych dramatów polskich.
Rzeczywistość , która otacza człowieka, jawi mi się jako siła niezbędna i zadziwiająca. Czasem złowroga, innym razem przyjazna. Pytam sam siebie – czy to rzeczywistość kształtuje człowieka czy człowiek rzeczywistość? Widzę istotę ludzką aktywną, mocną, formującą swój świat i widzę słabeusza pełnego niemocy, biernie poddającego się naciskom otoczenia. Stwierdzam, że jeden i drugi uwikłani są w reguły swojej rzeczywistości. Jest to problem, na który literatura od zawsze żywo reagowała, zwłaszcza gdy "rzeczywistość" przybierała konkretne historyczne kontury. Nie ma zresztą w tym nic dziwnego, wszak literatura jest materią rejestrującą zachowania ludzkie ku radości, nauce, przestrodze innych ludzi. Rejestr postaw człowieka wobec swojej rzeczywistości jest bogaty. Temat każe zawęzić swoje rozważania do kręgu dramatów polskich. Dokonam zatem przeglądu ojczystej dramaturgii.
MOTYW: ARKADIA
Wstęp do arkadii
Naturalna tęsknota człowieka za beztroskim i szczęśliwym życiem ma długą tradycję. Już w czasach starożytnych istniała pamięć o mitycznym „złotym wieku” i utraconych na zawsze krainach szczęścia, gdzie człowiek beztroski i niewinny istniał harmonijnie zespolony z naturą. Taką szczęśliwą krainę nazywano Arkadią. Prawdziwa Arkadia mieściła się w środkowej części greckiego Peloponezu, zaś mieszkańcy tego górzystego kraju zajmowali się wypasem bydła, uprawą pszenicy i winnej latorośli. Dzięki literaturze zyskała ona nobilitację i stała się symbolicznym obrazem idealnego kraju, miejsca wiecznej szczęśliwości, jedną z utopii, jakie stworzyła ludzka wyobraźnia obok Edenu, Olimpu i Atlantydy. W kulturze chrześcijańskiej, drugim źródle sztuki europejskiej, również odnajdujemy topos raju utraconego. Biblijni banici Adam i Ewa zostali wygnani z Ogrodu Eden, ale raj pozostał idealny, nie skalany grzechem. Takie właśnie szczęśliwe krainy – Arkadie, próbowali wskrzesić twórcy ery nowożytnej. Każda epoka miała swoją literacką wizję szczęścia. Wiązało się to oczywiście z celami i założeniami danej epoki. Z kolei w czasach renesansu, kiedy gospodarka, zwłaszcza rolnictwo, zaczęły przynosić należyte dochody, beztroski, arkadyjski żywot zaczęto wiązać z życiem wiejskim. Pojawiają się w polskiej literaturze utwory takie, jak „ Żywot człowieka Poczciwego” Mikołaja Reja czy „ Pieśń świętojańska o Sobótce” Jana Kochanowskiego. Kiedy przyszły trudne lata zaborów, mit arkadyjski pojawiał się szczególnie często w polskiej literaturze emigracyjnej. Na prawdziwą Arkadię wykreował w Panu Tadeuszu Adam Mickiewicz Soplicowo, aby „pokrzepić serca” emigracyjnych tułaczy pozbawionych ojczyzny. Dla emigrantów Polska to kraj ludzi bogobojnych, prawych i szlachetnych. Inne utwory, dla których inspiracją stanie się idealne Soplicowo, to Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej i Noce i dnie Marii Dąbrowskiej. Jeszcze raz do motywu arkadyjskiego powróci Stefan Żeromski w swojej ostatniej powieści z okresu międzywojennego pt. „ Przedwiośnie”.
MOTYW: BUNT
Literackie wizje i realizacje postawy buntu człowieka wobec zastanej rzeczywistości - rozważania w oparciu o utwory z literatury polskiej i obcej.
Bunt leży w naturze człowieka. To jedna z tych rzeczy, które jesteśmy skłonni robić dla samej przekory, dla samej przyjemności mówienia, nie zanegowania, protestu. Lecz bywają przypadki, kiedy bierność jest potulnością wręcz zwierzęcą. Opór przybiera formy czynne lub bierne - niestety, na opór czynny stać nieliczne jednostki, niemniej jednak bunt pozostaje buntem.
Oskar Wilde powiedział: "W literaturze zużytkowuje się tylko te rzeczy, które w życiu wyszły z użytku". Nie zgodzę się z tym. Gdyby tak istotnie było, nie buntowalibyśmy się już lub nie pisali o tym. A tymczasem jest to motyw poruszany w literaturze tak często i szeroko, że aby nie przekroczyć ram czasowych, zawężę omawianie tego tematu do utworów powstałych w xx w..
MOTYW: MIŁOŚĆ
Wstęp do motywu MIŁOŚĆ:
Miłość uczucie najpiękniejsze i najtrudniejsze. Głębokie i piękne, potrafi dać radość i szczęście, ale potrafi i zabić. Tworzy i niszczy. Nie umiemy powiedzieć, czym jest, ma tak wiele twarzy. Czasem trwa długo, czasem tak prędko umiera, traci swą moc. Czasem się zmienia; jakże okrutna jest siostra miłości, nienawiść...Nie potrafimy żyć, nie kochając. Bez miłości nasze dusze byłyby martwe. To uczucie to jeden z wymiarów naszego człowieczeństwa. Jak wiele możliwości ma człowiek, który chce kochać... Tyle do zaoferowania innym i sobie. Kochamy naszych rodziców już jako maleńkie dzieci. Tak piękne są pierwsze słowa dziecka; w każdym języku świata nazywają one właśnie matkę i ojca. Kochającymi dziećmi pozostajemy na zawsze. Czasem musimy z pokorą wrócić do naszej miłości, jak syn marnotrawny, ale odpowie nam wybaczenie. Kochamy nasze dzieci: ofiarowujemy im wszystko. Czasem, jak nieszczęsny Goriot, kochamy za bardzo i zostajemy zapomniani. Cierpimy, ale i tak kochamy. Brat kocha siostrę. Siostra brata. Antygona oddaje życie dla tej miłości. Nie pozwoli na zhańbienie ciała Polinejkesa. Ile piękna ma w sobie kochające się małżeństwo... ile bólu jest tam, gdzie wkradły się nieuczciwość, obojętność, samotność, nienawiść? Co czuła Justyna, a co Elżbieta? Jaka tęsknota żony świętego Aleksego? Na tysiącach stron opisują twórcy miłość dwojga ludzi: mężczyzny i kobiety. Jak różne są jej oblicza. Bywa wierna i niespełniona, szalona i dojrzała, zmysłowa i platoniczna, radosna i pełna rozpaczy. Za każdym razem inna. W każdej odnajdziemy fragment naszego istnienia. Orfeusz i Eurydyka, Tristan i Izolda, Romeo i Julia, Wokulski i Izabela, Joasia i Judym, Cezary i Laura....Miłość daje nam tak wiele... ale czasem nas gubi. Tak jak Wertera, Gustawa, Wokulskiego, Cezarego, Justynę. Namiętność potrafi nami zawładnąć, odebrać godność, rozsądek, życie. Poprowadzić ku śmierci lub szaleństwu. Jakże często my sami niszczymy miłość my i nasze przesądy, nasze prawa, nasze wojny. Nie odnaleźli szczęścia Abelard i Heloiza. Nie mieli doń prawa Giaur i Leila. Jakże często literatura ukazuje nam rozpacz, tęsknotę, gorycz. Czasem miłość jest jednak szczęśliwa. I nadal jest różna. Jest wiernością, przywiązaniem, serdecznością, tkliwością. Czasem żarem. Pięknie pisali o prawdzie miłości Tetmajer, Leśmian, Pawlikowska. Kochamy... więc jesteśmy. Kochamy innych ludzi. Kochamy Boga. Kochamy ojczyznę. Kochamy świat, piękno, życie. Czasem jesteśmy szczęśliwi. Czasem jednak los jest dla nas okrutny i każe płacić straszną cenę za miłość.
MOTYW: RODZINA
Wstęp do motywu RODZINA
Motyw domu i rodziny odnajdujemy w utworach pisarzy wszystkich epok literackich, może właśnie dlatego, że rodzina stanowiła i stanowi podstawową komórkę, na której opiera się całe społeczeństwo. Po raz pierwszy dom rodzinny pojawił się w twórczości Jana Kochanowskiego, w jego znanej fraszce Na dom w Czarnolesie. Odziedziczony po przodkach, nie ma marmurów ani złoconych ścian, ale można w nim żyć dostatnio i spokojnie w gronie rodzinnym, zachowując czyste sumienie i życzliwość sąsiadów. W Pieśni świętojańskiej o Sobótce poeta opowiada o tym, jak wielką rolę ma do spełnienia w domu gospodyni i matka. Dom miał zapewnić w owych czasach Polski niepodległej nie tylko godziwe warunki materialne rodzinie, ale również wpoić młodemu pokoleniu zasady chrześcijańskie, był więc „szkołą życia” dla przyszłych pokoleń .W okresie oświecenia pojawiały się utwory przedstawiające w sposób krytyczny domy szlacheckie i panujące w nich stosunki. Celował w tym Ignacy Krasicki, który, chcąc uchronić Rzeczpospolitą przed upadkiem, naśmiewał się w swoich utworach z Polaków, przepijających ojcowizny, i modnych dam, przerabiających stare dwory szlacheckie na zachodnie pałace. Idealny dom szlachecki przedstawił Julian Ursyn Niemcewicz w Powrocie posła. Żyją w nim w zgodzie i harmonii dwa pokolenia Polaków. Dom zawsze ustępować powinien krajowi – stwierdza Podkomorzy, jeden z głównych bohaterów utworu, i w tym duchu wychowuje swoich synów.