Z tego co wiem to rozbicie dzielnicowe nie miało żadnych dobrych stron. Argument kolegi absolutnie mnie nie przekonuje ponieważ takie praktyki były stosowane już od Mieszka I z tą jednak różnicą, że któryś z braci szybko przejmował władzę nalężącą się pozostałym. Na pewno takie rozwiązanie narażało przyszłość państwa na szwank jak to dobrze widać po testamencie Bolesława Krzywoustego.
Pierwszą negatywną konsekwencją było rozdrobnienie i zaburzenie jedności państwa. Rywalizacja między poszczególnymi ksiąstwami doprowadzała jedynie do konfliktów.
Po blisko 200-letnim rozłamie zjednoczony kraj był bardzo osłabiony i niestabilny.
Kolejna kwestia dotyczy handlu. W każdym księstwie należało płacić cło. Więc kupiec podróżujący z Europy Zachodniej do Morza Czarnego omijał te tereny ponieważ było to nieopłacalne co skutkowało osłabieniem gospodarki.
Wspomniane Wyżej konflikty robrowadzały do wewnętrzych wojen wyniszczające i tak nie najlepszą gospodarkę obu stron. Do tego sąsiedzi nie patrzyli się na to bez czynnie. Najazdy ruskie, pruskie i jaćwieskie coraz bardziej doskwierały do tego oczywiście włączyło się Cesarstwo. W 1226 Konrad Mazowiecki sprowadził na Kujawy Zakon Krzyżacki. Niestety nie wiedział o tym co próbowali zrobić na Węgrzech, tak więc pojawił się nowy sąsiad, który błyskwicznie stał się potęgą która będzie dążyć do konfliktu z Piastami i ich następcami.
Kolejna konsekwencją wynikającą z zainteresowania się sąsiadów rozbiciem była utrata wielu ziem - niektórych na wiele stuleci. Należało do nich Pomorze, Pomorze Gdańskie, Śląsk oraz część kujaw ( m.in. Ziemia Dobrzyńska)
Z racji co raz bardziej robitego państwa wiązało się zróżnicowanie prawa, co uprzykrzyło życia Łokietkowi i Karzimierzowi Wielkiemu.
Oczywiście trzeba jeszcze wiąć pod uwagę proces gemanizacji ziem kolonizowanych przez Niemców tj. Śląsk, Pomorze Gdańskie oraz w niewielkim stopniu Pomorze zajęte przez Brandenburgię. Miasta takie jak Wrocław czy Gdańsk w XIV w. były zamieszkane w większości przez Niemców co bardzo przeszkadzało w idei zjednoczeniowej Władysława Łokietka.
Witam
pozytywne:
- pierwsze rozwiązanie które nie krzywdzi żadnego z synów
negatywne:
- słaba pozycja władców dzielnicowych
- wrost znaczenia możnych ( utrata pomoża szczecińskiegoi ziemi dobrzyńskiej)
- najazdy prusów na mazowsze i mongołów na śląsk. Pozdr dasz naj plis
Z tego co wiem to rozbicie dzielnicowe nie miało żadnych dobrych stron. Argument kolegi absolutnie mnie nie przekonuje ponieważ takie praktyki były stosowane już od Mieszka I z tą jednak różnicą, że któryś z braci szybko przejmował władzę nalężącą się pozostałym. Na pewno takie rozwiązanie narażało przyszłość państwa na szwank jak to dobrze widać po testamencie Bolesława Krzywoustego.
Pierwszą negatywną konsekwencją było rozdrobnienie i zaburzenie jedności państwa. Rywalizacja między poszczególnymi ksiąstwami doprowadzała jedynie do konfliktów.
Po blisko 200-letnim rozłamie zjednoczony kraj był bardzo osłabiony i niestabilny.
Kolejna kwestia dotyczy handlu. W każdym księstwie należało płacić cło. Więc kupiec podróżujący z Europy Zachodniej do Morza Czarnego omijał te tereny ponieważ było to nieopłacalne co skutkowało osłabieniem gospodarki.
Wspomniane Wyżej konflikty robrowadzały do wewnętrzych wojen wyniszczające i tak nie najlepszą gospodarkę obu stron. Do tego sąsiedzi nie patrzyli się na to bez czynnie. Najazdy ruskie, pruskie i jaćwieskie coraz bardziej doskwierały do tego oczywiście włączyło się Cesarstwo. W 1226 Konrad Mazowiecki sprowadził na Kujawy Zakon Krzyżacki. Niestety nie wiedział o tym co próbowali zrobić na Węgrzech, tak więc pojawił się nowy sąsiad, który błyskwicznie stał się potęgą która będzie dążyć do konfliktu z Piastami i ich następcami.
Kolejna konsekwencją wynikającą z zainteresowania się sąsiadów rozbiciem była utrata wielu ziem - niektórych na wiele stuleci. Należało do nich Pomorze, Pomorze Gdańskie, Śląsk oraz część kujaw ( m.in. Ziemia Dobrzyńska)
Z racji co raz bardziej robitego państwa wiązało się zróżnicowanie prawa, co uprzykrzyło życia Łokietkowi i Karzimierzowi Wielkiemu.
Oczywiście trzeba jeszcze wiąć pod uwagę proces gemanizacji ziem kolonizowanych przez Niemców tj. Śląsk, Pomorze Gdańskie oraz w niewielkim stopniu Pomorze zajęte przez Brandenburgię. Miasta takie jak Wrocław czy Gdańsk w XIV w. były zamieszkane w większości przez Niemców co bardzo przeszkadzało w idei zjednoczeniowej Władysława Łokietka.
To by było tyle z mojej strony.
Pozdrawiam