hmm. no to na pewno większość ludzi stałoby i patrzyło zamiast pomuc i sprawdzić co się stało. wiekszość by sobie poszła bo ztwierdzą że to jakiś pijak, więc nie warto podchodzić. Ale ktoś by się znalazł kto zadzwonił by po karetkę, podeszedł do tego człowieka sprawdził czy oddych itp.
hmm. no to na pewno większość ludzi stałoby i patrzyło zamiast pomuc i sprawdzić co się stało. wiekszość by sobie poszła bo ztwierdzą że to jakiś pijak, więc nie warto podchodzić. Ale ktoś by się znalazł kto zadzwonił by po karetkę, podeszedł do tego człowieka sprawdził czy oddych itp.