Któregoś dnia poszłam do szkoły . Poszłam tam zupełnie tylko dla tego , żeby zobaczyć to śliczne ciacho <podaj imię> . POwiedzieliśmy sobie cześć i poszliśmy przed siebie . gdy byłam na lekcjii wogóle nie myślałam o nauce tylko o nim . pani już bardzo dużo razy mi zwracała uwage . wkońcu zadzwonił dzwonek . znowu go zobaczyłam . usmiechnął się . ja odwzajemniłam to . byłam podekscytowana . już po lekcjach szłam do domu . <chłopak> mnie zaczepił i powiedzieł ; bardzo mi na tb zalezy . bedziesz moja dziewczyna .
Pewnego pochmurnego dnia, idąc drogą pewna śliczna, szczupła nastolatka usłyszała, że na przeciwko, starej opuszczonej kamienicy ktoś krzyczy a nawet woła o pomoc. Z początku myślała, że się jej to wydawało, natomiast za drugim razem usłyszała wyraźne błaganie o pomoc. Pełna strachu postanowiła iść w tamtą stronę. Spokojnie, równym tempem zmierzała w tamtym kierunku. W chwili gdy była już bardzo blisko krzyków, upadła. Szybko się podniosła, jednak miała wrażenie, że osoba nękająca ją usłyszała. W tej chwili wyciągła telefon z torebki i zwinnie napisała sms-a do swojego chłopaka, który mieszkał tuż za rogiem. Jednak w momencie w którym chciała schować telefon, poczuła, że ktoś z całej siły uderzył ją w głowę i straciła przytomność.. Gdy się odtknęła pierwsze co poczuła to niesamowity ból z tyłu głowy. W chwili w której chciała się podnieść, napastnik znów postanowił zaatakować, lecz zanim spróbował cokolwiek zrobić, został przewrócony na ziemię. Dziewczyna nie wiedząc co się stało, podniosła głowę. Tam stał on, jej wybawiciel, chłopak którego kochała i na którego zawsze mogła liczyć. Pomógł jej wstać i razem udali się do szpitala w celu sprawdzenia czy nic się nie stało.
Koniec, nie wiem czy o coś takiego Ci chodziło, ale mam nadzieję że chociaż trochę pomogłam : D
Któregoś dnia poszłam do szkoły . Poszłam tam zupełnie tylko dla tego , żeby zobaczyć to śliczne ciacho <podaj imię> . POwiedzieliśmy sobie cześć i poszliśmy przed siebie . gdy byłam na lekcjii wogóle nie myślałam o nauce tylko o nim . pani już bardzo dużo razy mi zwracała uwage . wkońcu zadzwonił dzwonek . znowu go zobaczyłam . usmiechnął się . ja odwzajemniłam to . byłam podekscytowana . już po lekcjach szłam do domu . <chłopak> mnie zaczepił i powiedzieł ; bardzo mi na tb zalezy . bedziesz moja dziewczyna .
i wymyśl koniec ;]
Pewnego pochmurnego dnia, idąc drogą pewna śliczna, szczupła nastolatka usłyszała, że na przeciwko, starej opuszczonej kamienicy ktoś krzyczy a nawet woła o pomoc. Z początku myślała, że się jej to wydawało, natomiast za drugim razem usłyszała wyraźne błaganie o pomoc. Pełna strachu postanowiła iść w tamtą stronę. Spokojnie, równym tempem zmierzała w tamtym kierunku. W chwili gdy była już bardzo blisko krzyków, upadła. Szybko się podniosła, jednak miała wrażenie, że osoba nękająca ją usłyszała. W tej chwili wyciągła telefon z torebki i zwinnie napisała sms-a do swojego chłopaka, który mieszkał tuż za rogiem. Jednak w momencie w którym chciała schować telefon, poczuła, że ktoś z całej siły uderzył ją w głowę i straciła przytomność.. Gdy się odtknęła pierwsze co poczuła to niesamowity ból z tyłu głowy. W chwili w której chciała się podnieść, napastnik znów postanowił zaatakować, lecz zanim spróbował cokolwiek zrobić, został przewrócony na ziemię. Dziewczyna nie wiedząc co się stało, podniosła głowę. Tam stał on, jej wybawiciel, chłopak którego kochała i na którego zawsze mogła liczyć. Pomógł jej wstać i razem udali się do szpitala w celu sprawdzenia czy nic się nie stało.
Koniec, nie wiem czy o coś takiego Ci chodziło, ale mam nadzieję że chociaż trochę pomogłam : D