Pewnego dnia postanowiłam poczytać gazetę. Zobaczyłam pewne ogłoszenie, które naprawdę mnie zaciekawiło. Było to ogłoszenie, że można zrobić wywiad z Tomkiem Sawyerem. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ czytałam tą książkę i uważałam, że Tomek był fajnym chłopcem.
Gdy byłam już na miejscu to naprawdę musiałam wiele przeczekać, ponieważ była ogromna kolejka. Nareszcie! Czas był na mnie. Weszłam i stanęłam na środku pomieszczenia, kazano mi usiąść koło Tomka - usiadłam.
- Dzień dobry Tomku - powiedziałam.
- Dzień dobry.
- Czy ty jesteś prawdziwym Tomkiem Sawyerem?
- Tak to ja nim jestem - odpowiedział Tomek.
- Naprawdę? Bardzo polubiłam tą lekturę, w której jesteś. Mogłabym ją czytać godzinami.
- Cieszy mnie to - odpowiedział z uśmiechem Tomek.
- Czy lubisz chodzić do szkoły? - zapytałam.
- Cóż to za pytanie?! Nie lubię chodzić do szkoły, na wagary owszem!
- Która przygoda najbardziej się Tobie podobała z książki?
- Oj, przeżyłem naprawdę wiele przygód, i naprawdę w miarę dobrze je zapamiętałem. Ale taką, którą wspominam była to przygoda, gdy byłem z Huckiem na cmentarzu - powiedział Tomasz.
- Dlaczego zaprzyjaźniłeś się z Huckiem? Czy on był fajny? - zapytałam.
- No pewnie, że się zaprzyjaźniłem. Na prawdę był dla mnie świetnym przyjacielem. Tak był fajny.
- Masz jakąś najważniejszą osobę? Lub pamiętasz?
- Mam. Jest ona Becky - powiedział Tomek.
- Gdzie ją poznałeś?
- Poznałem ją w szkółce niedzielnej. Od razu ją polubiłem - powiedział z uśmiechem chłopak.
- Dziękuję za wywiad. Myślę, że zrozumiałeś, że zadawałam Ci dziwne pytania - zapytałam ze wstydem.
- Pewnie, że rozumiem! Lubię odpowiadać na pytania. Dziękuję również.
Gdy wróciłam do domu zapisałam sobie to w pamiętniku. Wspominam to do dziś.
W czasie wakacji pojechałam do St. Petersburg do cioci Diany. Mieszkała ona obok domu Toma Sawyera.Początkowa nie lubiłam go. Śmiał się ze mnie , że jestem dziwna ,bo co chwilę płakałam / ponieważ tęskinłam za domem. Jednak z czasem wszystko sie zmieniło...
Postanowiliśmy zamieszkać w USA na dobre. Zakochałam się w Tomku leczona kochał Becky. Postanowiliśmy zostać przyjaciółmi.. Pewnego razu w czwórkę - ja , tomek i Huck wybralismy się w podróż wzdłuż Missipi. Nie była to jedna z naszych najlepszych przygód. Huck potknął się o korzeń drzewa i wpadł do wody. Ja i Tomek ruszyliśmy mu na ratunek , bo biedak nie umiał pływac. W nieznanych okolicznościach znaleźliśmy się na statku pirackim. Tomek i Huch byli podnieceni wyprawą , ja sie bałam. Na owym statku płynęliśmy na bezludną wyspe. Tam omało nie straciliśmy życia. Na szczęście okazało się , że to był sen.
Z Tomkiem przyjaźnię się do dziś. On chodzi z Becky , a ja zakochałam się w Hucku
Pewnego dnia postanowiłam poczytać gazetę. Zobaczyłam pewne ogłoszenie, które naprawdę mnie zaciekawiło. Było to ogłoszenie, że można zrobić wywiad z Tomkiem Sawyerem. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ czytałam tą książkę i uważałam, że Tomek był fajnym chłopcem.
Gdy byłam już na miejscu to naprawdę musiałam wiele przeczekać, ponieważ była ogromna kolejka. Nareszcie! Czas był na mnie. Weszłam i stanęłam na środku pomieszczenia, kazano mi usiąść koło Tomka - usiadłam.
- Dzień dobry Tomku - powiedziałam.
- Dzień dobry.
- Czy ty jesteś prawdziwym Tomkiem Sawyerem?
- Tak to ja nim jestem - odpowiedział Tomek.
- Naprawdę? Bardzo polubiłam tą lekturę, w której jesteś. Mogłabym ją czytać godzinami.
- Cieszy mnie to - odpowiedział z uśmiechem Tomek.
- Czy lubisz chodzić do szkoły? - zapytałam.
- Cóż to za pytanie?! Nie lubię chodzić do szkoły, na wagary owszem!
- Która przygoda najbardziej się Tobie podobała z książki?
- Oj, przeżyłem naprawdę wiele przygód, i naprawdę w miarę dobrze je zapamiętałem. Ale taką, którą wspominam była to przygoda, gdy byłem z Huckiem na cmentarzu - powiedział Tomasz.
- Dlaczego zaprzyjaźniłeś się z Huckiem? Czy on był fajny? - zapytałam.
- No pewnie, że się zaprzyjaźniłem. Na prawdę był dla mnie świetnym przyjacielem. Tak był fajny.
- Masz jakąś najważniejszą osobę? Lub pamiętasz?
- Mam. Jest ona Becky - powiedział Tomek.
- Gdzie ją poznałeś?
- Poznałem ją w szkółce niedzielnej. Od razu ją polubiłem - powiedział z uśmiechem chłopak.
- Dziękuję za wywiad. Myślę, że zrozumiałeś, że zadawałam Ci dziwne pytania - zapytałam ze wstydem.
- Pewnie, że rozumiem! Lubię odpowiadać na pytania. Dziękuję również.
Gdy wróciłam do domu zapisałam sobie to w pamiętniku. Wspominam to do dziś.
Przygoda z Tomkiem
W czasie wakacji pojechałam do St. Petersburg do cioci Diany. Mieszkała ona obok domu Toma Sawyera.Początkowa nie lubiłam go. Śmiał się ze mnie , że jestem dziwna ,bo co chwilę płakałam / ponieważ tęskinłam za domem. Jednak z czasem wszystko sie zmieniło...
Postanowiliśmy zamieszkać w USA na dobre. Zakochałam się w Tomku leczona kochał Becky. Postanowiliśmy zostać przyjaciółmi.. Pewnego razu w czwórkę - ja , tomek i Huck wybralismy się w podróż wzdłuż Missipi. Nie była to jedna z naszych najlepszych przygód. Huck potknął się o korzeń drzewa i wpadł do wody. Ja i Tomek ruszyliśmy mu na ratunek , bo biedak nie umiał pływac. W nieznanych okolicznościach znaleźliśmy się na statku pirackim. Tomek i Huch byli podnieceni wyprawą , ja sie bałam. Na owym statku płynęliśmy na bezludną wyspe. Tam omało nie straciliśmy życia. Na szczęście okazało się , że to był sen.
Z Tomkiem przyjaźnię się do dziś. On chodzi z Becky , a ja zakochałam się w Hucku