zaba9696
Młody,przystojny Grzesiek przechodził we wrześniu przez brzeg jeziorka,na drodze spotkał koleżankę która na nazwisko miła Krzak,lecz wszyscy nazywają ją Drzewo.Razem poszli przez skróty przez trzcinę spojrzał zaciekawiony i ujrzał małego chrząszcza,lecz niestety musiał iść do szkoły na lekcję Polskiego.
0 votes Thanks 0
katarzyna008
Pewnego wrześniowego dnia Grzesiek poszedł na spacer nad rzekę.Gdy tak sobie przechodził spojrzał na brzeg ,który zarósł trzciną...a tam malutkie kaczuszki człapią za swoją mamą.Schował się za krzaki,oparł się o rosnące drzewo i obserwował je z uśmiechem na ustach...były takie milutkie i takie niezdarne.Nagle zobaczył chrząszcza,a że ich boi to czym prędzej wrócił do domu.