Pewnego razu Adaś poszedł do szkoły i spotkał profesora i profesor zapytał go czy nie pojedzie z nim w góry z Baśką wiec Adaś się zgodził i poszedł szybka do domu .
Powiedział matce że wyjeżdża w góry z profesorem . Nadzsedł dzień wyjazdu ,profesor się denerwował bo wciąż nie ma Basi ale , później do profesora zadzwoniła matka dziewczyny i powiedziała że jest na miejscu . Gdy byli już na miejscu spotklai się za Basią i poszli do hotelu. Dyrektor hotelu opowiedział im że ten hotel jest nawiedzony cisowskiego to zaciekawiło i zaczoł szukać jakiś wskazówek. Baśka powiedziała że to nie ma sensu i poszła do swojego pokoju. Później adaś też poszedł do pokoju rozpakował się i poszedł do pokoju dyrektora się aby dowiedziec sie więcej , wszystko adaś odkrył że to przez magnetofon puszczał odgłosy duchów a duchy to były tylko kukiełki.
I tak zakończyła się ta przygoda
Napisz do rozwinięcia coś więcej ok myśle że sie przyda
Pewnego razu Adaś poszedł do szkoły i spotkał profesora i profesor zapytał go czy nie pojedzie z nim w góry z Baśką wiec Adaś się zgodził i poszedł szybka do domu .
Powiedział matce że wyjeżdża w góry z profesorem . Nadzsedł dzień wyjazdu ,profesor się denerwował bo wciąż nie ma Basi ale , później do profesora zadzwoniła matka dziewczyny i powiedziała że jest na miejscu . Gdy byli już na miejscu spotklai się za Basią i poszli do hotelu. Dyrektor hotelu opowiedział im że ten hotel jest nawiedzony cisowskiego to zaciekawiło i zaczoł szukać jakiś wskazówek. Baśka powiedziała że to nie ma sensu i poszła do swojego pokoju. Później adaś też poszedł do pokoju rozpakował się i poszedł do pokoju dyrektora się aby dowiedziec sie więcej , wszystko adaś odkrył że to przez magnetofon puszczał odgłosy duchów a duchy to były tylko kukiełki.
I tak zakończyła się ta przygoda
Napisz do rozwinięcia coś więcej ok myśle że sie przyda