Wyjaśnij ,w jakim celu autorka stosuje wyliczenia w akapicie 3., a w jakim - w akapicie 5. PILNE!!!!
[3] Względny pokój po długiej, strasznej wojnie, rosnący dobrobyt, wywołał nastrój euforii na obrazach flamandzkich kierunku rodzimego - ukazujących życie chłopów i mieszczaństwa. Trudno uwierzyć, że jest to prawdziwy obraz rzeczywistości - ten nieustający kiermasz, te gargantuiczne uczty przy stołach obładowanych wiktuałami, to nieustanne picie, pląsy i kartograjstwo chłopów przy pełnych kuflach i misach. Czasem podejrzewamy, że jest to wszystko równie mało prawdziwe, jak wizyta koźlonogiego fauna w wiejskiej chacie [...]. Ta powszechna opulencja, której ulegają nie tylko ciała, ale i pejzaże, i martwe natury, jest bardziej chyba stylem niż rzeczywistością. Ogromne martwe natury Flamandów, przeznaczone do sal jadalnych, aż kipią od obfitości wiktuałów: drób, zające, wędliny, ryby, małże, południowe owoce i jarzyny, wszystko tłuste, soczyste, mięsiste, nabrzmiałe sokiem, lśniące, kolorowe - zawsze w dużej ilości, zawsze zaznacza dostatek - i więcej niż dostatek. [...]
[5] W sztuce Rubensa wszystkie cechy barokowe występują w komplecie [...]. Jesteśmy pewni, że to artysta naprawdę wielki, a równocześnie typowy reprezentant i współtwórca baroku, tak jak Rafael jest reprezentantem renesansu. Mamy u Rubensa i dynamizm, i witalność, i emocjonalizm, i teatralność, i retorykę, i panegiryzm, i emfazę, i namiętność, i gwałtowne ruchy, i grę światłocienia, i bujne kształty, i układy diagonalne, i ,,malarskość" koloru - słowem wszystkie elementy stylu postawy i środków wyrazu, uznanych za charakterystyczne dla stylu barokowego. [...]