Moim zdaniem chodzi o to, że autor tych słów byłby bardzo szczęśliwy gdyby jego słowa, wiersz czy książka była czytana przez ludzi. Chciał by jego słowo docierało do innych, przemiawiało do nich, uczyło czegoś, przekazywało wiedzę. Chce by trwało, nie zostało zapomniane. Idąc dalej autor nie chce być zapomniany, chce żyć przez pokolenia. "o gdybym.." forma modlitwy, pobożnego życzenia, wyraża duże pragnienie. "dożył tej pociechy" czyli dożył radosnej chwili, jakiegoś dobrego czasu, jakiś miłych dni, kiedy jego słowa dotrą do ludzi do domów "żeby te księgi zbłądziły pod strzechy"
dawniej ksiązki były bardzo drogie i stac bylo na nie tylko nielicznych. Bogacimogli pozwolic sobie na ich kupowanie i czytanie. Ludzi na wsi po pierwsze nie bylo stac na kupno ksiązek, a po drugie i to chyba najważniejszy powód wiesniacy na ogół byli analfabetami, nie umieli pisac a tyn bardziej czytać. Autor powiedzenia pragnął, aby książka była dostepna dla wszystkich, żeby trafiła nawet do najuboższego domu. Chcial przez to powiedziec, że każde dziecko, głównie chodzi tu o dzieci chlopskie chodzilo do szkoly, atam poznawało literki i cyferki, by samodzielnie czytac., bo ksiazka to najwiekszy przyjaciel człowieka
Moim zdaniem chodzi o to, że autor tych słów byłby bardzo szczęśliwy gdyby jego słowa, wiersz czy książka była czytana przez ludzi. Chciał by jego słowo docierało do innych, przemiawiało do nich, uczyło czegoś, przekazywało wiedzę. Chce by trwało, nie zostało zapomniane. Idąc dalej autor nie chce być zapomniany, chce żyć przez pokolenia. "o gdybym.." forma modlitwy, pobożnego życzenia, wyraża duże pragnienie. "dożył tej pociechy" czyli dożył radosnej chwili, jakiegoś dobrego czasu, jakiś miłych dni, kiedy jego słowa dotrą do ludzi do domów "żeby te księgi zbłądziły pod strzechy"
dawniej ksiązki były bardzo drogie i stac bylo na nie tylko nielicznych. Bogacimogli pozwolic sobie na ich kupowanie i czytanie. Ludzi na wsi po pierwsze nie bylo stac na kupno ksiązek, a po drugie i to chyba najważniejszy powód wiesniacy na ogół byli analfabetami, nie umieli pisac a tyn bardziej czytać. Autor powiedzenia pragnął, aby książka była dostepna dla wszystkich, żeby trafiła nawet do najuboższego domu. Chcial przez to powiedziec, że każde dziecko, głównie chodzi tu o dzieci chlopskie chodzilo do szkoly, atam poznawało literki i cyferki, by samodzielnie czytac., bo ksiazka to najwiekszy przyjaciel człowieka