October 2018 1 23 Report

Wyjaśnij sens nastepujących wyrażeń użytych w wierszu ,,przepaść krawężnika" ,,otchłań ulicy". Jaki wpływ na ich zrozumienie ma treść całego utworu? Pliiisss muszę to mieć na jutro !!! Z góry dzięki :P Dodaje wiersz żeby było z czego wziąć xD

Przepaść

Babcia w czarnych sukniach
Drucianych okularach
Z laseczką
Stawia stopę
Nad przepaścią krawężnika cofa
Rozgląda się bojaźliwie
Choć nie widać śladu samochodu

Podbiega do niej chłopczyk
Bierze za rękę
I przeprowadza
Przez otchłań ulicy
Na drugi brzeg

Rozstępują się
Straszliwe ciemności
Nagromadzone nad światem
Przez złych ludzi
Kiedy w sercu
Małego chłopca
Świeci iskierka
Miłości


More Questions From This User See All

Wypisz przenośnie z fragmentów ksią Pana Tadeusza. Prosze o pomoc !!! Tu macie fragmenty : Pan Tadeusz (księga 1) Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło,Mniej silnie, ale szerzej niż we dnie świeciło,Całe zaczerwienione, jak zdrowe obliczeGospodarza, gdy prace skończywszy rolniczeNa spoczynek powraca; już krąg promienistySpuszcza się na wierzch boru i już pomrok mglisty,Napełniając wierzchołki i gałęzie drzewa,Cały las wiąże w jedno i jakoby zlewa;I bór czernił się na kształt ogromnego gmachu,Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu;Wtem zapadło do głębi; jeszcze przez konaryBłysnęło, jako świeca przez okienic szpary,I zgasło. Pan Tadeusz (księga 4)Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypiętySwój róg bawoli, długi, cętkowany, krętyJak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął,Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął,Zasunął wpół powieki, wciągnął w głąb pół brzuchaI do płuc wysłał z niego cały zapas ducha.I zagrał: róg jak wicher niewstrzymanym dechemNiesie w puszczę muzykę i podwaja echem.Umilkli strzelce, stali szczwacze* zadziwieniMocą, czystością, dziwną harmoniją pieni.Starzec cały kunszt, którym niegdyś w lasach słynął,Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął;Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy,Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy.Bo w graniu była łowów historyja krótka:Zrazu odzew dźwięczący, rześki - to pobudka;Potem jęki po jękach skomlą - to psów granie;A gdzieniegdzie ton twardszy jak grzmot - to strzelanie.Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.Zadął znowu; myśliłbyś, że róg kształty zmieniałI że w ustach Wojskiego to grubiał, to cieniał,Udając głosy zwierząt: to raz w wilczą szyjęPrzeciągając się, długo, przeraźliwie wyje;*szczwacze - osoby zajmującesię układaniem chartów iogarów do polowaniaZnowu, jakby w niedźwiedzie rozwarłszy się garło,Ryknął; potem beczenie żubra wiatr rozdarło.Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.Wysłuchawszy rogowej arcydzieło sztuki,Powtarzały je dęby dębom, bukom buki.Dmie znowu: jakby w rogu były setne rogi,Słychać zmieszane wrzaski szczwania, gniewu, trwogi,Strzelców, psiarni i zwierząt; aż Wojski do góryPodniósł róg, i tryumfu hymn uderzył w chmury.Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.