Wyjaśnij jak rozumiesz słowa Edwarada Stachury,,Życie to jest teatr''
Fredzia2299
Edward Stachura w swoim wierszu „Życie to nie teatr” uświadamia nam, że nie można odegrać prawdziwego życia. Podmiot liryczny daje nam do zrozumienia, że chociaż na scenie jest płacz i śmiech, to nie są to takie same uczucia, których doznajesz w realnym świecie. Adresat wiersza musi zrozumieć, że życie nie jest sztuką, i ze nie należy traktować świat poważnie. Dzisiejsi ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi swojego życia. Nie przyjmują do świadomości, że kiedyś może dotknąć ich jakaś tragedia. Większość z nas zapomina o realnym świecie i odizolowuje się od nieprzyjemnych spraw, które ich dotyczą. Robią tak, ponieważ są tchórzami, a taki wybór jest dla nich najprostszy. Jeżeli chodzi o nie i moje sprawy, to po prostu jestem sobą i gdy mam kłopoty, to staram się z nimi walczyć. Czasami jednak jak, każdy człowiek, mam wszystkiego dosyć, ale nie odwracam się od problemów plecami. Uważam, że ludzie powinni wyciągnąć wnioski ze swojego postępowania i brać za nią całkowita odpowiedzialność. Bo nie będzie już powrotu i nie można cofnąć czasu, „zagrać” tego jeszcze raz, ponieważ „życie to nie teatr”.
0 votes Thanks 3
PrzezDuzeEn
Poeta opisał dwie rzeczywistości: teatralną, kiedy się udaje, stroi miny, przybiera pozy. Tak postępuje 'ty' liryczne. Drugi świat to rzeczywistość, w której żyjemy, niczego nie udajemy, nie okłamujemy siebie i innych, postępujemy zgodnie ze swoim sumieniem i uczuciami. Tak postępuje 'ja' liryczne. Podmiot liryczny ostatecznie stwierdza "Ty i ja - teatry to są dwa", tzn. absolutna szczerość nie jest możliwa. Każdy z nas jest skazany na odgrywanie jakiejś roli w "teatrze" życia.
Podmiot liryczny daje nam do zrozumienia, że chociaż na scenie jest płacz i śmiech, to nie są to takie same uczucia, których doznajesz w realnym świecie.
Adresat wiersza musi zrozumieć, że życie nie jest sztuką, i ze nie należy traktować świat poważnie.
Dzisiejsi ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi swojego życia. Nie przyjmują do świadomości, że kiedyś może dotknąć ich jakaś tragedia. Większość z nas zapomina o realnym świecie i odizolowuje się od nieprzyjemnych spraw, które ich dotyczą. Robią tak, ponieważ są tchórzami, a taki wybór jest dla nich najprostszy.
Jeżeli chodzi o nie i moje sprawy, to po prostu jestem sobą i gdy mam kłopoty, to staram się z nimi walczyć. Czasami jednak jak, każdy człowiek, mam wszystkiego dosyć, ale nie odwracam się od problemów plecami.
Uważam, że ludzie powinni wyciągnąć wnioski ze swojego postępowania i brać za nią całkowita odpowiedzialność. Bo nie będzie już powrotu i nie można cofnąć czasu, „zagrać” tego jeszcze raz, ponieważ „życie to nie teatr”.