Hmm, w książce powinno być. Jeśli jest np. 5a + 5b to czynnikiem będzie 5 ->
5a + 5b = 5 (a + b), natomiast gdyby było 5a + 10a, czynnikiem byłoby 5a. -> 5a (1 + 2). Nie umiem tego niestety wytłumaczyć, przeanalizuj, to jest banalne :)
EDIT:
Tam jest 15a + 60a, czy 15a + 60 ? To jest bardzo ważne, a tak to napisałaś dziwnie, zalecam stosowanie interpunkcji i innych zasad gramatycznych :)
nalezy znalezc wspolny czynnik dla sumy tych 2 skladnikow,a nastepnie pomnozyc go przez przez znajdujace sie w nawiasie liczby ,ktore dadza ostatecznie skladniki tej sumy(wspolny czynnik dla tej sumy to liczba 15 i a) bo 15a·1=15a 15a·4=60a
Największym czynnikiem jest w tym wypadku 15a.
15a (1 + 4) = 15a + 60a
Hmm, w książce powinno być. Jeśli jest np. 5a + 5b to czynnikiem będzie 5 ->
5a + 5b = 5 (a + b), natomiast gdyby było 5a + 10a, czynnikiem byłoby 5a. -> 5a (1 + 2). Nie umiem tego niestety wytłumaczyć, przeanalizuj, to jest banalne :)
EDIT:
Tam jest 15a + 60a, czy 15a + 60 ? To jest bardzo ważne, a tak to napisałaś dziwnie, zalecam stosowanie interpunkcji i innych zasad gramatycznych :)
Jeśli jest tam 60, nie 60a to wtedy będzie :
15a + 60 = 15 (a + 4)
15a+60a=15a(1+4)
nalezy znalezc wspolny czynnik dla sumy tych 2 skladnikow,a nastepnie pomnozyc go przez przez znajdujace sie w nawiasie liczby ,ktore dadza ostatecznie skladniki tej sumy(wspolny czynnik dla tej sumy to liczba 15 i a) bo 15a·1=15a 15a·4=60a