Pan profesor Gąsowski nauczał historii .Pewnego dnia pod koniec czerwca profesor wywołał do odpowiedzi Kaczanowskiego .Kaczanowski od razu powiedział, że to musi być pomyłka i nic nie umie .Profesor kazał wrócić KACZANOWSKIEMU do ławki a do odp. wywołał następnego ucznia -Ostrowickiego ,który również był nieprzygotowany . Profesor był zrozpaczony i powiedział że odkąd naucza od 30 lat nigdy mu się nie przydarzyła taka historia. Cały czas przeszkadzał mu uczeń z 1 ławki ,który chciał wszystko wyjaśnić . Profesor pozwolił mu mówić i wtedy cisowski powiedział że już dawno odkrył jego metodę i każdemu mówił na kiedy ma się nauczyć.Powiedział również że dzisiaj mieli być pytani inni uczniowie i pomylił się profesor dlatego że skleiły mu się kartki . Gąsowski sprawdził do dokładnie i przyznał mu rację .POWIEDZIAŁ że jeżeli jest taki bystry niech napisze na następną lekcje na kartce kto jego zdaniem ma być pytany , profesor też miał napisać . GDY przyszła ta lekcja GĄSOWSKI kazał przeczytać któremuś uczniowi obydwie karteczki i okazało się że są takie same nazwiska napisane i rzeczywiście odgadł kto ma być pytany.
Pan profesor Gąsowski nauczał historii .Pewnego dnia pod koniec czerwca profesor wywołał do odpowiedzi Kaczanowskiego .Kaczanowski od razu powiedział, że to musi być pomyłka i nic nie umie .Profesor kazał wrócić KACZANOWSKIEMU do ławki a do odp. wywołał następnego ucznia -Ostrowickiego ,który również był nieprzygotowany . Profesor był zrozpaczony i powiedział że odkąd naucza od 30 lat nigdy mu się nie przydarzyła taka historia. Cały czas przeszkadzał mu uczeń z 1 ławki ,który chciał wszystko wyjaśnić . Profesor pozwolił mu mówić i wtedy cisowski powiedział że już dawno odkrył jego metodę i każdemu mówił na kiedy ma się nauczyć.Powiedział również że dzisiaj mieli być pytani inni uczniowie i pomylił się profesor dlatego że skleiły mu się kartki . Gąsowski sprawdził do dokładnie i przyznał mu rację .POWIEDZIAŁ że jeżeli jest taki bystry niech napisze na następną lekcje na kartce kto jego zdaniem ma być pytany , profesor też miał napisać . GDY przyszła ta lekcja GĄSOWSKI kazał przeczytać któremuś uczniowi obydwie karteczki i okazało się że są takie same nazwiska napisane i rzeczywiście odgadł kto ma być pytany.