Godzina za godziną niepojęcie chodzi: Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi. Krótka rozprawa: jutro - coś dziś jest, nie będziesz, A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz; Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt - żywot ludzki słynie Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie, Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi, Z którego spadł niejeden, co na starość godzi. Wtenczas, kiedy ty myślisz, jużeś był nieboże; Między śmiercią, rodzeniem byt nasz ledwie może Nazywan być czwartą częścią mgnienia; wielom była Kolebka grobem,wielom matka ich mogiłą
monnika
Przodek i potomek jutro i dziś śmierć i rodzenie wschodzenie i przemijanie kolebka i mogiła
Antonimy, czyli wyrazy o przeciwnym znaczeniu, mają podkreślić temat tego wiersza, czyli przemijanie.
jutro i dziś
śmierć i rodzenie
wschodzenie i przemijanie
kolebka i mogiła
Antonimy, czyli wyrazy o przeciwnym znaczeniu, mają podkreślić temat tego wiersza, czyli przemijanie.