Muszę napisać pracę na taki temat: Człowiek musi niejednokrotnie radzić sobie z przeciwnościami losu. Oraz trzeba opisać odpowiednią sytuację, która wymaga ode mnie podjęcia właściwych decyzji.
Daję za to zadanie aż 50 punktów i wymagam za to solidnej i dobrej pracy. Jak ma ktoś pisac bez sensu to niech lepiej w ogóle nie pisze :P
A więc czekam na najlepszą pracę ;) Macie czas do godziny 19 :D Pozdro.
wampirzyca1
Opowiadanie: Pewnego Słonecznego dnia moja najlepsza przyjaciółka powierzyłą mi swój sekrt. Powiedziała że nikt oprócz jej nowych znajomych tego nie wie i mam się nie wydadac. Powiedziała że od 3 miesięty bierze narkotyki i proponowała mi też. Ja oczywiście odmuwiłąm bo wiem czym to grozi ale ona nie ma najlepszego życia. Chciałam ją namówic na pobyt u lekarza lub na odwyku by przestała cpac bo ona się zmieniła. Niewiedziałam co zrobic jej charakter się zmieniał była bardzo drażliwa, ale nigdy nie zdradziła mojego sekretu. Ja miałam trudny wybór. Pstanowiłam anonimowo złożyc forum w Internecie i zapytac co ja mam w tej sytuacji zrobic. Najwięcej odpowiedzi było że by iśc z tym do rodziny lub do lekarza w jej imieniu. Postanowiłąm niestety troche nakłamac patrycjii i powiedziałm że mam dla niej nieskodziankę związaną z jej chłopakiem, tak naprawdę chciąłm ją zaprowadzic do lekarza. Nieudało się zaczeła wrzeszczec ze nie jestem dobrą przyjaciółką i powinnam się wstydzic. Ale ja wiedziąłm co robie i zadzwoniłam do mamy ona nigdy nikomu nic nie powie. Uznałam że razem z mamą pojedziemy do szpitala dla młodzierzy mającej problem z używkami. 2 pracowników przyjechało do domu patrycji i wytłumaczyło jej co to są narkotyki i w jaki sposób sobie zaszkodziła. Zgodziła sie na leczenie poniewarz pokłuciłyśmy się wcześniej i mocno jej wygarnełam. Powiedziała że postara się wyleczyc i strasznie mnie za wszysko przeprasza.Odzyskałam przyjaciółkę po paru miesiącach. Teraz wiem że podjełam napewno dobrą decyzję i że dzięki mnie ona żyje i będzie ze mną do końca życia.
Pewnego Słonecznego dnia moja najlepsza przyjaciółka powierzyłą mi swój sekrt.
Powiedziała że nikt oprócz jej nowych znajomych tego nie wie i mam się nie wydadac. Powiedziała że od 3 miesięty bierze narkotyki i proponowała mi też. Ja oczywiście odmuwiłąm bo wiem czym to grozi ale ona nie ma najlepszego życia. Chciałam ją namówic na pobyt u lekarza lub na odwyku by przestała cpac bo ona się zmieniła. Niewiedziałam co zrobic jej charakter się zmieniał była bardzo drażliwa, ale nigdy nie zdradziła mojego sekretu. Ja miałam trudny wybór.
Pstanowiłam anonimowo złożyc forum w Internecie i zapytac co ja mam w tej sytuacji zrobic.
Najwięcej odpowiedzi było że by iśc z tym do rodziny lub do lekarza w jej imieniu. Postanowiłąm niestety troche nakłamac patrycjii i powiedziałm że mam dla niej nieskodziankę związaną z jej chłopakiem, tak naprawdę chciąłm ją zaprowadzic do lekarza. Nieudało się zaczeła wrzeszczec ze nie jestem dobrą przyjaciółką i powinnam się wstydzic. Ale ja wiedziąłm co robie i zadzwoniłam do mamy ona nigdy nikomu nic nie powie. Uznałam że razem z mamą pojedziemy do szpitala dla młodzierzy mającej problem z używkami. 2 pracowników przyjechało do domu patrycji i wytłumaczyło jej co to są narkotyki i w jaki sposób sobie zaszkodziła. Zgodziła sie na leczenie poniewarz pokłuciłyśmy się wcześniej i mocno jej wygarnełam. Powiedziała że postara się wyleczyc i strasznie mnie za wszysko przeprasza.Odzyskałam przyjaciółkę po paru miesiącach. Teraz wiem że podjełam napewno dobrą decyzję i że dzięki mnie ona żyje i będzie ze mną do końca życia.