Witam, mam na jutro napisać rozprawkę na jeden z poniższych tematów:
"Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia"
"Nie samym chlebem człowiek żyje"
Proszę tylko aby to nie była skopiowana rozprawka z internetu, czy jakieś książki tylko autentycznie napisana, gdyż nauczycielka sprawdza wypracowania pod względem plagiatu, szczególnie moje.
Czekam na odpowiedź, z góry dziękuję .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Temat: Uczymy się nie dla szkoły lecz dla życia.
Temat rozprawki zakłada, że człowiek uczy się dla siebie samego, dla możliwości wykorzystania tego co się nauczył w życiu w sytuacji problemowej, trudnej czy po prostu codziennej. Ale czy tak jest na prawdę? Odpowiedź wydaje się być oczywista, ale czy tak jest naprawdę?
Stawiam tezę, że nie zawsze tak jest, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie opinia rówieśników, codzienny pośpiech, brak ambicji a czasem perspektyw zaburza system wartości młodych ludzi.
Pierwszym argumentem, na poparcie tezy jest według mnie życie wg młodzieżowej zasady - "3Z". Oznacza ona w wolnym tłumaczeniu: "Zakuć, zdać i zapomnieć". Wielu moich znajomych działa wg tej zasady, mnie tez się to czasem zdarza. Warto zauważyć, że kiedy partia materiału nie jest przedstawiona w sposób ciekawy, interesujący, nauczyciel nie wykaże ponad wszelką wątpliwość dlaczego warto wiedzieć to czego się uczymy to część młodych zadziała wg zasady "3Z". Myślę, że młodzi nie zdają sobie sprawy z ciągłości procesu uczenia się i poznawania świata przez naukę dlatego nie podchodzą do tego w sposób całościowy tylko wybiórczo i fragmentarycznie.
Po drugie, o ile jakaś niewielka część uczniów próbuje jeszcze się uczyć, o tyle znakomita większość traktuje szkołę jako miejsce spotkań z kolegami, koleżankami. Do szkoły się chodzi, nie w szkole się uczy tylko do szkoły się chodzi. Ze słów mojej mamy wynika, że za jej czasów, jeśli zostało się przyłapanym na braku zadania domowego, stanowiło to powód do wstydu. Dziś to często tylko kolejna jedynka. Jedna z wielu. Zanik ambicji, chęci do samodzielnej nauki często jest spowodowany wpływem rówieśników. Śmiem twierdzić, że opinia kujona w oczach klasy jest tak przykra, że wielu ze wstydu przed nią woli po prostu nie rozwijać skrzydeł.
Na zakończenie wrócę jeszcze raz do tezy, że nie zawsze tak jest, że uczymy się dla siebie a nie dla szkoły. Myślę, że te dwa rozbudowane argumenty, które tu przytoczyłam pozwalają zgodzić się z postawioną przeze mnie tezą. Choć to przykre, jednak uczciwie przyznając, takie są realia uczniów w polskich szkołach.