W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.
Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.
Duszno było od malin, któreś, szapcząc, rwała, A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni, Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni Owoce, przepojone wonią twego ciała.
I stały się maliny narzędziem pieszczoty Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie, I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.
I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu, Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła, Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu, A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.
Możesz wykorzystać wyrazy lub wyrażenie z wiersz. Nawiazujac do treści utworu. 1)Ułóż pytanie retoryczne. 2)ułóż apostrofę. 3)dokoncz porownanie: Wiersz podzałał na moją wyobrażnię .................................................................................
BARDZO PROSZĘ O POMOC...
DAM NAJ !!!
kucha
1. czy ja jeszcze żyje ? 2.co ty teraz czujesz ? 3 wiersz podziałał na moją wyobraźnię jak gwiazda ,niebo.
2.co ty teraz czujesz ?
3 wiersz podziałał na moją wyobraźnię jak gwiazda ,niebo.
coś takiego to by było xD