Drogi Pamiętniku, Dzisiaj spotkało mnie coś fantastycznego. A mianowicie spotkałem się na długo oczekiwane spotkanie z moją koleżanką Wandą. Nawet nie wiesz jaki szczęśliwy się teraz czuje, że mogłem ją zobaczyć. Gdy szedłem na spotkanie czułem się strasznie podekscytowany. Poszliśmy na długi spacer do parku, bo mówiła mi, że lubi spacery. Szliśmy, rozmawialiśmy ze sobą i się śmialiśmy z różnych żartów. Cieszę się, że mogłem ją zobaczyć uśmiechniętą i czuję wielką ulgę, że mogłem zachowywać się przy niej normalnie a ona to zaakceptuje. Mam nadzieję, że ona czuła to samo. Po spacerze udaliśmy się w kierunku dworca autobusowego, bo chciałem ją odprowadzić na autobus. Niestety nie mieszka ona w tej samej miejscowości co ja ale ustaliliśmy, że będziemy się wzajemnie odwiedzać. Teraz trochę mi smutno, że nie mogła ze mną pobyć więcej czasu, bo czuliśmy się w swoim towarzystwie dobrze. No trudno. Będę już kończył. Pora po tak wspaniałym dniu iść spać.
Drogi Pamiętniku,
Dzisiaj spotkało mnie coś fantastycznego. A mianowicie spotkałem się na długo oczekiwane spotkanie z moją koleżanką Wandą. Nawet nie wiesz jaki szczęśliwy się teraz czuje, że mogłem ją zobaczyć. Gdy szedłem na spotkanie czułem się strasznie podekscytowany. Poszliśmy na długi spacer do parku, bo mówiła mi, że lubi spacery. Szliśmy, rozmawialiśmy ze sobą i się śmialiśmy z różnych żartów. Cieszę się, że mogłem ją zobaczyć uśmiechniętą i czuję wielką ulgę, że mogłem zachowywać się przy niej normalnie a ona to zaakceptuje. Mam nadzieję, że ona czuła to samo. Po spacerze udaliśmy się w kierunku dworca autobusowego, bo chciałem ją odprowadzić na autobus. Niestety nie mieszka ona w tej samej miejscowości co ja ale ustaliliśmy, że będziemy się wzajemnie odwiedzać. Teraz trochę mi smutno, że nie mogła ze mną pobyć więcej czasu, bo czuliśmy się w swoim towarzystwie dobrze. No trudno. Będę już kończył. Pora po tak wspaniałym dniu iść spać.
Do jutra Kochany Pamiętniku.
Adaś.